Reklama
Michał Kołkowski

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń
Weszło

Gdy pierwszy raz w życiu zobaczyłem gdyńską „Górkę”, była biało-zielona

Michał Kołkowski
0
Gdy pierwszy raz w życiu zobaczyłem gdyńską „Górkę”, była biało-zielona
Weszło

„Wojna zabrała im najlepsze lata kariery. Nawet jeśli wrócili, nie byli już sobą”

Michał Kołkowski
0
„Wojna zabrała im najlepsze lata kariery. Nawet jeśli wrócili, nie byli już sobą”