Widzew, czyli jak przejść przez rundę na barkach Bergiera…
Nie tak to miało wyglądać. W całej wielkiej ofensywie transferowej Widzewa – podlanej milionami Roberta Dobrzyckiego – chodziło o to, żeby zespół z Łodzi wskoczył na poziom do tej pory nieosiągalny. A w nowej układance najlepszy okazał się wyciągnięty z Katowic Sebastian Bergier, który jeszcze półtora roku temu uznany byłby za absolutny ligowy szrot. Teraz jest najjaśniejszym punktem łódzkiej konstelacji, w której kolejne gwiazdy wybuchają, wygasają albo po prostu spadają z nieba, nie spełniwszy przy okazji […]