Na początku za kadencji Franka Lamparda Kai Havertz i Timo Werner nie mieli łatwego życia. Widać było, że mają problemy z adaptacją po transferze do Chelsea. Byly trener „The Blues” wyjaśnił na łamach angielskich mediów, skąd to się wzięło.
– W przypadku Timo i Kaia pojawiły się wyraźne problemy z adaptacją. Byli zszokowani intensywnością treningu oraz fizycznymi wymaganiami w grze. Prawie każdy piłkarz przechodzi przez taki okres. Werner i Havertz mieli go na samym początku. Ten drugi przechodził również okropny COVID, co bardzo na niego wpłynęło – powiedział Frank Lampard.
– Timo był dla nas wielkim transferem, ponieważ chciały go Manchester United oraz Liverpool. Wiedzieliśmy, że są trzy albo cztery duże kluby, które próbują podpisać z nim kontrakt – dodał.
Fot. Newspix