Włochy są ostatnio najmodniejszym kierunkiem transferowym polskich piłkarzy. Tym razem na celownik jednego z tamtych klubów trafił Łukasz Poręba.
Poręba może nie jest jakąś ligową gwiazdą, ale trzeba przyznać, że meczów wykręcił w lidze już sporo, dobrze pracuje, potrafi zagrać fajną piłkę do przodu i pomóc w odbiorze. Zawodnik rozwojowy. Rocznik 2000, a już blisko 70 meczów w ESA. Poręba ma też kontrakt do końca trwającego sezonu, więc to ostatnia szansa, by Zagłębie przyzwoicie na nim zarobiło.
I tylko problem w tym, że – jak donosi Mateusz Janiak z Przeglądu Sportowego – zawodnikiem interesuje się Pordenone. Ten klub zajął 15 miejsce w minionym sezonie Serie B. Można się rozwinąć, ale wielka szansa to to nie jest.
Czytaj więcej na stronach „Przeglądu Sportowego”.
Fot. FotoPyK