Pamiętacie zadymę z meczu Śląska Wrocław z Hapoelem? Mówimy rzecz jasna nie o bijatyce, a o tym, że spotkanie przerwano z powodu odpalonej pirotechniki, która mocno zadymiła obiekt we Wrocławiu. Można było się spodziewać, że UEFA przyjrzy się tej sprawie i Śląsk dostanie po kieszeni. Klub z Dolnego Śląska właśnie poinformował, że otrzymał decyzję europejskiej federacji w tym temacie.
– Decyzją UEFA’s Control, Ethics and Disciplinary Body (CEDB) trybuna B Stadionu Wrocław musi zostać zamknięta podczas najbliższego meczu w ramach rozgrywek UEFA, w którym Śląsk Wrocław wystąpi w roli gospodarza. W przypadku awansu Śląska do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy trybuna B w tej fazie rozgrywek zostanie wyłączona ze sprzedaży. Potencjalnym rywalem WKS-u będzie przegrany z pary SK Rapid Wiedeń – Anorthosis Famagusta FC – czytamy na oficjalnej stronie klubu z Wrocławia.
Czysto teoretycznie – nie jest źle, bo UEFA mogła zamknąć Śląskowi cały stadion, a to sytuacja znacznie mniej przyjemne. Dobrze jednak też nie jest, bo to wciąż zamknięcie części stadionu. Przypomnijmy, że już wcześniej europejska federacja ukarała Pogoń Szczecin oraz Legię Warszawa. Tutaj także mówimy o reakcji na to, co działo się na trybunach.
- 67 tys. euro kary dla Legii
- 12 tys. euro kary dla Pogoni
fot. Newspix
