Ciąg dalszy zmian w Jagiellonii Białystok. Po tym, jak ze stanowiska prezesa klubu zrezygnował – z wiadomych względów – Cezary Kulesza, przyszedł czas na wyznaczenie jego następcy. Funkcję powierzono Agnieszce Syczewskiej.
Mówimy więc o postaci, która od lat – konkretnie od roku 2008 – jest silnie kojarzona z białostockim klubem. Do tej pory Syczewska działała w Jagiellonii w wielu różnych rolach, między innymi: wiceprezesa, dyrektora zarządzająca, radcy prawnego czy rzecznika prasowego. Teraz przyszedł czas na awans i objęcie najważniejszego spośród tych stanowisk.
– Ostatnie powroty Daniego i Michała do Klubu po wieloletniej przerwie uświadomiły mi jak wiele osiągnęliśmy, jak bardzo Jagiellonia się rozwinęła na przestrzeni tych lat, kiedy oni opuszczali Białystok. To powód do dumy, ale przede wszystkim motywacja do jeszcze cięższej pracy. Widzę bardzo duże pole do rozwoju Klubu w wielu aspektach, mamy tu świetny zespół na boisku i poza nim i jestem przekonana, że wiele możemy jeszcze wspólnie osiągnąć, ale piłka nożna to sport drużynowy i każdy jest w tej drużynie ważny i potrzebny. Ludzie i cały zespół z którym pracuje, pracowałam jest Twórcą tego sukcesu i moją największą siłą, dzięki nim dostałam szansę i zaufanie Rady Nadzorczej. Myślę, że kluczem i największym naszym atutem jest doświadczenie. Wbrew pozorom to te „chude” lata, problemy i wyzwania nas najwięcej nauczyły i najbardziej zahartowały. Klub, cała liga od czasu kiedy zaczęłam swoją przygodę z piłką przeszły niewyobrażalną zmianę, ale wierzę, że najlepsze dopiero przed nami – powiedziała Syczewska w rozmowie z klubową stroną Jagiellonii.
Fot. newspix.pl