Iker Casillas porozmawiał z dziennikiem „Marca” o możliwości zostania trenerem Realu Madryt w przyszłości. Jak się okazuje, legenda hiszpańskiej piłki w ogóle o tym nie myśli. Ba, jasno zaznacza, że to nie jest „ten” kierunek. Iker odpowiedział też na opcję bycia asystentem w sztabie Carlo Ancelottiego.
– Nie widzę siebie w roli trenera. Na ten moment mogę zapewnić, że nie podejmę się wyzwania w tym kierunku. Czy mógłbym zostać asystentem Ancelottiego? Nie, nie, nie, nie. Nie ma na to szans. Mogę tylko powiedzieć, że Ancelotti jest bardzo inteligentny. Doskonale wie, że dobrze jest otoczyć się ludźmi silnie związanymi z klubem. Wtedy znacznie łatwiej o wykonywanie dobrej pracy.
A wy widzielibyście kiedyś Casillasa w roli trenera?
Fot. Newspix