Krótka pomeczowa wypowiedź, a jednak: drżenie kolan u 40 milionów ludzi. Karol Świderski, strzelec gola na 2:2 w meczu z Islandią zdradził, że szykowana była inna zmiana, ale w międzyczasie Robert Lewandowski poprosił o zejście z boiska.
– Zmiana miała być troszczeczkę inna, ale Robert (Lewandowski – przyp. red.) zgłosił, że potrzebuje zmiany, więc moje zadania szybko się zmieniły, ale cieszę się, że pomogłem i szybko strzeliłem bramkę. Ważne jest, by zmiennicy w każdym meczu pomagali, jak jest taka potrzeba, i z tego się cieszymy. Sytuacji dzisiaj kilka mieliśmy, mogliśmy się lepiej zachować, brakowało ostatniego podania. Na pewno mamy za sobą ciężki okres, trenowaliśmy bardzo ciężko, by dobrze przygotować się do turnieju i mam nadzieję, że to zaowocuje już za tydzień. Po to był ten mecz, byśmy mogli coś jeszcze sprawdzić i by nasza kondycja fizyczna troszeczkę się poprawiła. Myślę, że wszystko będzie dobrze na turnieju.
Powiedział Świderski w TVP Sport, cytowany przez 90minut.pl. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego i raczej objaw działania profilaktycznego niż walki z bólem.
Wypowiedzi po meczu dziennikarzom udzielił też Kacper Kozłowski, jeden z najlepszych Polaków na placu.
Uważam, że zaliczyłem dobry występ. Wiadomo, że szukamy zwycięstw i chcemy wygrywać, ale mam nadzieję, że na Euro pokażemy swoją siłę. Nie powiedziałbym, że nie mam układu nerwowego, ale staram się o tym nie myśleć, wyjść na boisko i dać z siebie wszystko. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będę dawał drużynie jeszcze więcej. Wiadomo, że od małego marzyło się, by zagrać z takimi zawodnikami i gdzieś tam te marzenia się spełniają. W lidze też już miałem podobne asysty, także to nic nowego.
Fot.FotoPyK