Jeśli ktoś zastanawiał się, czy Górnik Łęczna ma zamiar wykorzystać kolejne potknięcie ŁKS-u Łódź i kolejną pauzę Bruk-Betu Nieciecza – już wie, Górnik nie ma takich zamiarów. Dzisiaj łęcznianie zremisowali bezbramkowo z Puszczą Niepołomice i nadal tracą 1 punkt do lidera, który w tej chwili ma już cztery rozegrane spotkania mniej. Przewaga nad ŁKS-em wzrosła do trzech „oczek”, ale w obecnym kryzysie łodzian aż dziwne, że to wciąż tak niewielka zaliczka przed ostatnią prostą. Zawodzi góra, za to nie zawodzi dół. Resovia właśnie ograła Stomil i bardzo mocno oddaliła od siebie widmo spadku do II ligi.
Rzeszowianie wygrali w swoim stylu – po stałym fragmencie, 1:0, w 86. minucie gola strzelił Jaroch. Ale nie ma sensu deprecjonowanie Sovii – ostatnio rzeszowianie ogolili m.in. ŁKS, nieco wcześniej też Bruk-Bet Niecieczę i naprawę udowadniają, że I liga im się należy również w przyszłym sezonie. W tej chwili przewaga nad ostatnim GKS-em Bełchatów wzrosła do 8 punktów, ale co ciekawe – udało się też doścignąć Stomil na odległość dwóch oczek. Jeśli olsztynianie czuli się już względnie bezpieczni… Cóż, cała ekipa walcząca o utrzymanie zaczyna deptać po piętach.
Górnik Łęczna – Puszcza Niepołomice 0:0
Resovia Rzeszów – Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
Jaroch 86′
Fot.Newspix