90 punktów na koncie i 14 „oczek” przewagi nad trzecim zespołem w tabeli. Norwich zapewniło sobie awans do Premier League zanim jeszcze wyszło na boisko. „Kanarki” grają dziś z piątym w lidze Bournemouth, jednak już teraz mogą świętować sukces. Swansea zremisowała bowiem z Wycombe Wanderers 2:2, co oznacza, że na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego walijski zespół nie ma szans na wyprzedzenie lidera tabeli.
Norwich zapewne awans przyklepałoby już wieczorem, bo nawet przy wygranej Swansea ekipa Daniela Farke potrzebowała jedynie remisu. Natomiast zawsze lepiej mieć spokojną głową. Teraz Norwich może jedynie zadbać o wygraną w lidze, w której ma osiem punktów przewagi nad Watford. Jeśli zespół Płachety dziś zwycięży, to i ten cel uda się zapewne zrealizować.
Przemysław Płacheta ma oczywiście swój wkład w ten sukces. Polak ma na koncie:
- 23 występy
- Bramkę
Być może nie są to liczby rzucające na kolana, jednak swego czasu Płacheta regularnie dostawał szanse występów w Championship. Ostatnio jednak Polak nie ma najlepszej passy. Lepiej spisywał się w drużynie narodowej niż w klubie. Co ciekawe trener Farke twierdził, że skrzydłowy… za dużo trenuje. Być może z przyklepanym awansem Polak będzie dostawał więcej szans. Wciąż ma pięć meczów, żeby poprawić swoje liczby.