Eintracht Frankfurt jest w rozbiórce. Wczoraj gruchnęła informacja, że Adi Hütter zmieni po sezonie miejsce pracy na Borussię Mönchengladbach. Jak się okazuje, niemiecki klub traci też dyrektora sportowego. Fredi Bobić zamierza poszukać sobie nowego miejsca pracy.
Niewykluczone zresztą, że już ją znalazł. Po niemieckich mediach krążą plotki, że kusi go mająca mocarstwowe plany Hertha. Nic dziwnego, że ludzie Eintrachtu budzą zainteresowanie na rynku. Klub zajmuje czwarte miejsce w Bundeslidze, ma bezpieczną przewagę nad Borussią Dortmund i zagra o Ligę Mistrzów. To niespodziewany wynik. Tak jak na transferze Hüttera niemiecki klub zarobi około 7,5 miliona euro, tak Bobić odejdzie za darmo, za porozumieniem stron. Jego kontrakt obowiązuje teoretycznie do 2023 roku.
„Sky Sports” podaje, że poważnym kandydatem do objęcia obu stanowisk jest Ralf Rangnick. Były trener między inymi Schalke 04 miałby łączyć obie funkcje. Nazwisko Rangnicka co rusz przewija się w spekulacjach, gdy jakiś klub Bundesligi szuka szkoleniowca. Może gra w LM okaże się mocnym argumentem.
Fot. newspix.pl