Premier Mateusz Morawiecki i prezes Zbigniew Boniek na konferencji prasowej w Polskim Komitecie Olimpijskim ogłosili, że piłkarze reprezentacji Polski będą mogli zaszczepić się przed startem Euro 2020. Decyzję szerzej skomentował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z RMF FM.
Zbigniew Boniek zapewnił, że wszyscy reprezentanci, z którymi rozmawiał podczas marcowego zgrupowania, wyrazili chęć zaszczepienia się szczepionką na koronawirusa.
– Wydaje mi się, że reprezentanci kraju mają prawo przygotowywać się do turniejów czy zawodów i nie myśleć o tym, czy mogę z dnia na dzień zachorować na chorobę, która nie pozwoli mi uczestniczyć w imprezie. Wydaje mi się, że jest to dobry i fajny ruch. Zobaczymy teraz, czy wszyscy będą chcieli z tego skorzystać. Ja wstępnie na zgrupowaniu rozmawiałem z piłkarzami i wszyscy chcą się zaszczepić. Jak możemy wygrać z pandemią? Tylko jeżeli się zaszczepimy, bo wtedy ona pewnie zniknie. A jeżeli nie… to pewnie problemy cały czas jeszcze będziemy mieli – mówił Boniek w rozmowie z RMF FM.
Boniek zapewnia też, że zaszczepienie piłkarze wcale nie jest jakimś nadzwyczajnym przywilejem, a logistyka całego przedsięwzięcia nie stanowi specjalnego problemu.
– Sport jest ważnym czynnikiem społecznym. Nic tak nie wypływa na poprawę psychiki i samopoczucia jak sport i to sport masowy. A sportowcy zawodowi rodzą się z masowości. Sportowcy nie chcą odbierać nikomu możliwości szczepienia. A sportowcy reprezentują nas wszystkich, więc bardzo dobrze, że zrobiliśmy taki krok. Logistyka jest najłatwiejszą częścią tego przedsięwzięcia. Ja dziś mogę zadzwonić do dyrektora Szpitala Narodowego, jest to zapisane w Dzienniku Ustaw i już dziś możemy zrobić listę i każdy piłkarz będzie mógł przyjechać na szczepienie – puentował prezes PZPN w rozmowie z RMF FM.
Fot. Newspix