Myślicie, że tylko Polacy zafundowali wczoraj kibicom rollercoaster emocji? Nic bardziej mylnego. Bliźniaczy przebieg miał mecz Rumunów z Macedonią Północną. W nim także gospodarze stracili dwubramkową przewagę, jednak ostatecznie sięgnęli po zwycięstwo. Niemniej cztery bramki strzelone w trzy minuty to wynik aspirujący do Księgi Rekordów Guinnessa. Co działo się w Bukareszcie?
Rumuni chyba myśleli, że czeka ich spacerek. W 28. minucie gry zdobyli bramkę na 1:0, tuż po przerwie podwyższyli prowadzenie. Wszystko szło pięknie, jednak w końcówce sprawa się rypła. W sumie można było się tego spodziewać, bo Macedonia Północna nie była w tym spotkaniu biernym obserwatorem. Parę razy Rumunom zagroziła, tyle że nie wpadało. Aż w końcu, na kilka minut przed upływem regulaminowego czasu gry, wpadło. Macedonia – tak jak Polska – odrobiła straty w minutę. Niezbyt dobrze wypadła przy tym defensywa Rumunów. Na szczęście dla gospodarzy w 86. minucie spotkania zwycięskiego gola zdobył Ianis Hagi. Dla syna słynnego Gheorgha było to premierowe trafienie w narodowych barwach.
El. MŚ 2022. Rumunia – Macedonia Północna 3:2 – skrót meczu, wideo, bramki
EL. MŚ 2022 – GRUPA J – WYNIKI – TABELA