To nie był łatwy mecz dla Atletico, ale udało się wyszarpać zwycięstwo. Bohaterów spotkania było dwóch: Luis Suarez i Jan Oblak.
Suarez był strzelcem jedynej bramki, a sam dzięki temu golowi dobił do licznika pięciuset bramek w karierze. No, całkiem przyzwoity bilans. A jeszcze trochę postrzelać może, 34 lata dzisiaj to nie jest wyrok, a Suarez ma też z czego schodzić jeśli chodzi o poziom, gdyby się uparł, mógłby jeszcze ładnie postrzelać.
Drugim bohaterem był Jan Oblak. Alaves strzelało karnego w końcówce, mogło wyrównać, ale Joselu nie zdołał pokonać Słoweńca.
Tym samym piłka po stronie Barcelony – ta pewnie zmierza po zwycięstwo z Sociedad, ale Atletico utrzymało przewagę punktową. Niemniej cztery punkty to nie jest wiele, a do końca sezonu jeszcze daleko. A pamiętajmy, że dalej jest Real z sześciopunktową stratą – też do odrobienia.
Simeone był zachwycony postawą swojego zespołu: – Po wyeliminowaniu z Ligi Mistrzów, determinacja i praca zespołu była wyjątkowa. Kontrowaliśmy mecz, ale nie byliśmy dość skuteczni, żeby zamknąć spotkanie. Liga toczy się dalej, różnice między topowymi drużynami nie są wielkie.
Fot. NewsPix