Reklama

Gole z gry? W Szczecinie przereklamowane!

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

10 listopada 2020, 13:09 • 4 min czytania 8 komentarzy

Gdyby nie stałe fragmenty, Pogoń Szczecin miałaby na swoim koncie dwa gole. Samobój Klemenza i kuriozalny podaniostrzał Gorgona. Piłkarze Kosty Runjaicia jeszcze nie strzelili w tym sezonie normalnej bramki z gry.

Gole z gry? W Szczecinie przereklamowane!

15 punktów w ośmiu meczach i czołówka na wyciągnięcie ręki. Gdy patrzysz w tabelę, widzisz bardzo dobry start „Portowców”. Niemalże tak dobry jak w zeszłym sezonie, gdy po ośmiu kolejkach Pogoń wraz z siedemnastoma punktami zajmowała pozycję lidera. Wtedy mówiło się, że to może być „ten sezon”, na który w Szczecinie wyczekują od lat, a w klubie zlecano już powoli zakup gabloty. Gra o puchary? Cel minimum. Możliwości były dużo większe. A wraz z nimi – także oczekiwania.

POGOŃ WYGRA Z WISŁĄ PŁOCK? KURS 2.35 W SUPERBET!

Dziś, mimo ledwie dwóch punktów różnicy w porównaniu z tamtym okresem, w ogóle nie słychać takich głosów. Nawet kibice nie ulegają niezdrowej euforii – bo niby z jakiego powodu miałaby się ona pojawić? Tamta Pogoń grała efektownie, z rozmachem, jakby to powiedział Kazimierz Węgrzyn – fajnie, naprawdę fajnie. Obecna? Trudno oprzeć się wrażeniu, że punktuje lepiej niż gra. Wyjątkiem od tej reguły jest mecz z Podbeskidziem, w którym „Portowcy” stworzyli kilka naprawdę dobrych okazji, mogli zamknąć mecz w pierwszym kwadransie, a koniec końców musieli dzielić się punktami. Zasłużyli na więcej, ale los widocznie zabrał to, co dał wcześniej.

Dokąd zaprowadzi ich taka gra?

Z jednej strony należałoby pochwalić za pragmatyzm i wyciskanie maksa z tego, co daje boisko. Z drugiej należy się zastanowić – czy w twojej ekipie na pewno wszystko funkcjonuje jak należy, skoro nie potrafisz zdobyć bramki z gry?

Przeanalizujmy mecz po meczu, w jaki sposób ekipa z Pomorza Zachodniego trafiała do siatki:

Reklama
  • Cracovia – gol Frączczaka po rzucie rożnym (porażka)
  • Piast – gol Gorgona po rzucie rożnym (wygrana)
  • Wisła Kraków – samobój Klemenza i gol Kostasa po rzucie rożnym (remis)
  • Śląsk – gol Kucharczyka z karnego (wygrana)
  • Lechia – absurdalny gol Gorgona (wygrana)
  • Legia – bez bramek
  • Jagiellonia – samobój Bodvarssona po rzucie wolnym, gol Kowalczyka z karnego, bramka Gorgona po wolnym (wygrana)
  • Podbeskidzie – gol Benedyczaka po rzucie z autu (remis)

A MOŻE JEDNAK REMIS? KURS 3.20 W TOTALBET!

Nie trzeba kończyć polibudy, by wyliczyć, ile punktów miałaby Pogoń, gdyby liczyły się tylko normalne bramki po kontrach / atakach pozycyjnych.

Z Jagiellonią i Podbeskidziem było inaczej

Większość z wymienionych meczów Pogoni to typowe „solidnie z tyłu, z przodu piach, ale może coś wpadnie”. Pewien zwrot obejrzeliśmy w dwóch ostatnich meczach, gdzie Pogoń przełożyła wajchę w drugą stronę. Weźmy takie spotkanie z Jagiellonią – wjazd na gości od pierwszych sekund (dosłownie), setka Zahovicia już w drugiej minucie, potem dwie kolejne. Podbeskidzie? Tu także siedli na rywala od początku i – jak wspomnieliśmy – już na początku mogli prowadzić dwójką, a później dalej tworzyli sobie sytuacje (znów nieskuteczny Zahović).

I tu dochodzimy do jednego z powodów takiego stanu rzeczy – problemów nowego napastnika. Nie jest to przywitanie z ligą, po którym chcesz zapaść się pod ziemię, ale nie jest to też wejście na kozaka w stylu „dzień dobry, ja tu będę wymiatał”. Zahović mógłby spokojnie mieć już na koncie dwie czy trzy sztuki, ale póki co marnuje wszystko, co dadzą mu koledzy. W tym przypadku są jednak podstawy by sądzić, że za chwilę odpali. Po pierwsze – od razu widać, że jest z piłką na „ty”. Wczorajsza asysta to zresztą potwierdza. Ale nie tylko – dynamikę ma, przebojowość też, sporo innych atutów również znajdziemy. Jeszcze niech dołoży trafianie w metalowy prostokąt i znów będziemy mogli pochwalić Pogoń za udany transfer.

WYGRANA WISŁY Z POGONIĄ – KURS 2.96 W TOTOLOTKU!

To też nie jest tak, że bazowanie na stałych fragmentach gry leży w DNA stylu Kosty Runjaicia. W zeszłym sezonie Pogoń – nie licząc rzutów karnych – strzeliła cztery gole po rogach (w tym już trzy), cztery po wrzutkach z wolnego (w tym już dwa) i jednego bezpośrednio ze stojącej piłki. Ale jest i druga strona medalu – „Portowcy” także byli wówczas jedną z najgorszych drużyn, jeśli chodzi o gole z gry. Jak wylicza EkstraStats, strzelili ich 23 – mniej mieli tylko spadkowicze, ŁKS (20), Arka (19) i Korona (18). A przecież za atak odpowiadali wtedy Buksa, Spiridonović czy Kożulj – piłkarsko goście wybijający się ponad ligową szarzyznę. Po prostu – w skali całej ligi – strzelali stosunkowo mało. Nikt z grupy mistrzowskiej nie miał skromniejszego dorobku bramkowego, a w całej Ekstraklasie – tylko ŁKS i Korona.

***

Nie chcemy Pogoni krytykować, bo i tak należy docenić to, w jakim stylu wrócili po kwarantannie. Cały klub został zamknięty, piłkarze nie trenowali przez trzy tygodnie, a po powrocie… w ogóle nie widać po nich tej przerwy. Ba! Wyglądają nawet lepiej niż w pierwszych kolejkach.

Ale lubimy też widzieć szklankę do połowy pustą. A ta mówi nam, że z taką grą o coś dużego nie uda się powalczyć. Drodzy „Portowcy”, czas poszerzyć wachlarz możliwości. Poprawić skuteczność i nadal kreować tyle sytuacji, co w poprzednich meczach.

Reklama

A wtedy może znów pojawią się nadzieje na coś więcej niż to, co zwykle.

Fot. FotoPyK

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Kozacki, niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej. Usyk pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
20
Kozacki, niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej. Usyk pokonał Fury’ego!
Anglia

Thiago Silva: Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny wiedzą, co znaczy nosić koszulkę Chelsea

Bartek Wylęgała
0
Thiago Silva: Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny wiedzą, co znaczy nosić koszulkę Chelsea
Lekkoatletyka

70. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego za nami. Polscy lekkoatleci sprawdzili formę

redakcja
1
70. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego za nami. Polscy lekkoatleci sprawdzili formę

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Jagiellonia o krok od mistrzostwa! Za tydzień wystarczy zwycięstwo z Wartą

Kamil Warzocha
59
Jagiellonia o krok od mistrzostwa! Za tydzień wystarczy zwycięstwo z Wartą
Ekstraklasa

Ależ bomba Ameyawa! Jagiellonia komplikuje sobie sytuację w walce o tytuł [WIDEO]

Patryk Fabisiak
6
Ależ bomba Ameyawa! Jagiellonia komplikuje sobie sytuację w walce o tytuł [WIDEO]
Ekstraklasa

Korona walczy i daje sobie nadzieję. Jeszcze może zostać w tej lidze

Paweł Paczul
13
Korona walczy i daje sobie nadzieję. Jeszcze może zostać w tej lidze

Komentarze

8 komentarzy

Loading...