Ponad tysiąc przesądnych kibiców piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii zaapelowało do premiera Jose Luisa Zapatero, by… nie jechał do Wiednia na finał z Niemcami. Powód? Strach, że szef rządu przyniesie pecha.
Zapatero to nieszczęśnik jakich mało – kogokolwiek nie popiera, to kończy się tragicznie. Gdy rok temu pojawił się na finale mistrzostw Europy w koszykówce, Hiszpania przegrała jednym punktem z Rosją.
Pech premiera przenosi się także na polityków. Wszyscy znani ludzie z tego świata, z którym sympatyzował Zapatero przegrywali wybory! Mowa tu między innymi o byłym kanclerzu Niemiec Gerhardzie Schroederze i kandydatach na prezydenta Francji (Segolene Royal) i Stanów Zjednoczonych (Johny Kerry).