Jose Mourinho może powiedzieć: „A nie mówiłem?”. Turcja do dziś zmaga się z ustawianiem meczów. W wyniku śledztwa prokuratury w Stambule, aresztowano już kilkadziesiąt osób w związku z nielegalnymi zakładami bukmacherskimi i obstawianiem meczów. W poniedziałek dołączyło do nich kilkunastu piłkarzy występujących na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych. Wśród nich znaleźli się m.in. zawodnicy Galatasaray czy Fenerbahce.
W tureckiej piłce roi się w ostatnim czasie od afer. Na szczęście władze postanowiły zabrać się za porządki i zacząć oczyszczanie futbolu nad Bosforem. W ostatnich dniach jednym z głównych tematów w Turcji jest skandal związany z nielegalnymi zakładami bukmacherskimi i ustawianiem meczów, w który są zamieszani zawodnicy, sędziowie i prezesi klubów. Skala tego jest przeogromna.
Afera w Turcji. Zawodnicy największych klubów w areszcie
W poniedziałek Sąd w Stambule nakazał tymczasowe aresztowanie 11 zawodników występujących na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych. Dziewięciu z nich jest oskarżonych o obstawianie meczów własnej drużyny. Pięciu zawodników gra na co dzień w Super Lig, czyli tureckiej elicie. Wśród nich znaleźli się m.in. Alassane Ndao z Konyasporu, Mert Hakan Yandas z Fenerbahce, który usłyszał zarzut obstawiania meczów za pośrednictwem osoby trzeciej, a także Metehan Baltaci z Galatasaray, były młodzieżowy reprezentant Turcji. Wyciekła nawet lista meczów, które miał obstawiać.
Metehan Baltacı’nın bahis oynadığı maçlar. pic.twitter.com/QvTX00DlJ2
— Aykırı (@aykiricomtr) December 8, 2025
Ogromne emocje wywołują zwłaszcza ci najbardziej znani, jak Mert Hakan Yandas. To pomocnik Fenerbahce, który gra tam od 2020 roku. Został poproszony o złożenie szczegółowego oświadczenia na temat relacji łączącej go z Ersenem Dikmenem. W korespondencji na WhatsApp miały znajdować się pewne poszlaki. Raport MASAK ujawnił, że regularnie wysyłał pieniądze Dikmenowi. Stwierdzono, że treść korespondencji zawierała zdjęcia różnych zakładów na wielu nielegalnych stronach bukmacherskich.
– Wszystkie nasze rozmowy to puste pogawędki. Nie postawiłem zakładu ani nikogo do tego nie namawiałem. To były płatności, które wysłałem w zamian za pomoc, jakiej mi udzielił wcześniej, w ramach braterskiej relacji. Nie mam pojęcia, na co wydaje pieniądze. Często rozmawiamy o piłce nożnej, nasze rozmowy na WhatsAppie dotyczą piłki nożnej, a ich treść to wyłącznie żarty i żarty także piłkarskie – mówił gracz Fenerbahce.
Bilans jest następujący – w związku z aferą 29 osób zostało skierowanych do dyżurnego sądu karnego z wnioskiem o ich aresztowanie. Jest w tym sześciu sędziów, a także prezes Eyupsporu – klubu Super Lig, w którym występuje Mateusz Łęgowski. Dodatkowo 10 podejrzanych skierowano do dyżurnego sądu karnego z wnioskiem o objęcie ich dozorem sądowym. Ostatecznie z tego aresztowano 20 podejrzanych.
Mocno zaangażowany jest w tą sprawę także Turecki Związek Piłki Nożnej, który zwolnił już około 150 sędziów. Zawiesił także 25 zawodników z Super Lig oraz niemal 1000 piłkarzy z niższych lig. Sprawa jest rozwojowa.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Reprezentant Anglii aresztowany za wszczęcie bójki. Znamy personalia
- Kucharski: Lewandowski zdobyłby Złotą Piłkę, gdybym w 2021 był jego agentem
- Legenda Liverpoolu przejechała się po Salahu. „Hańba”
Fot. Newspix.pl