Reklama

Czesi wylosują rundę krajowego pucharu na… stacji benzynowej

Maciej Bartkowiak

02 grudnia 2025, 11:06 • 3 min czytania 7 komentarzy

Na dość niecodzienny pomysł wpadli nasi południowi sąsiedzi. Losowanie ćwierćfinałowych par krajowego pucharu przeprowadzone zostanie na… stacji benzynowej. Decyzja ta wzbudziła niemałe kontrowersje, bo stacja benzynowa jest symbolem największej afery korupcyjnej w historii czeskiej piłki.

Czesi wylosują rundę krajowego pucharu na… stacji benzynowej

Losowanie Pucharu Czech na stacji benzynowej

W lipcu 2025 roku minęło 10 lat, odkąd węgierski koncern naftowy MOL objął patronat nad rozgrywkami Pucharu Czech. Z okazji okrągłej rocznicy tej współpracy federacja postanowiła przeprowadzić losowanie ćwierćfinałów MOL Cup na stacji benzynowej.

Reklama

Odbędzie się ono w piątek 5 grudnia o godzinie 11:00, dwa dni po ostatnim meczu 1/8 finału. Rundę tę zamknie wyjazdowe starcie Sparty Praga z drugoligowym Artisem Brno. Ten etap rozgrywek był dość rozciągnięty w czasie, bo część meczów odbyła się jeszcze w październiku.

Przypomniała się słynna afera korupcyjna

Komunikat o przeprowadzeniu losowania na stacji benzynowej od razu przypomniał czeskim kibicom największą aferę korupcyjną w historii tamtejszej piłki. Jej symbolem była właśnie stacja benzynowa, gdzie w kwietniu 2004 roku policja zatrzymała postaci z najwyższego szczebla: rozgrywkowego sędziego Stanislava Hruskę oraz Jaroslava Hastika, dyrektora sportowego 1. FC Synot (obecnie 1. FC Slovacko). Mężczyźni mieli spotkać się na stacji benzynowej w celu wręczenia łapówki. Służby skonfiskowały równowartość ówczesnych 25 tysięcy złotych.

Sytuacja ta wywołała lawinę. Podsłuchy policyjne z rozmów telefonicznych ujawniły przypadki korupcji także w Slezskim Opawa, Slovanie Liberec, FC Vitkovice oraz Viktorii Żiżkov. Przeciwko ostatniemu z wymienionych klubów służby miały najwięcej zebranych materiałów. Połączenia między dyrektorem sportowym Viktorii, Ivanem Hornikiem a wiceprezesem federacji i szefem sędziów Milanem Brabecem, na stałe wpisały się w czeską kulturę. Mowa choćby o zwrotach „Ivanku, mój przyjacielu, możesz mówić?” i odwzajemnieniem się „Milankiem”.

Podsłuchy wykazały, że Brabec ustalał obsadę sędziowską wedle życzeń Hornika, którego Viktoria walczyła wówczas o utrzymanie w elicie (i tak się nie udało). Działacz za swoje czyny zapłacił dwuletnim zawieszeniem, a także grzywną o równowartości 13 500 złotych. Ze względu na wcześniejsze miejsca pracy Hornika śledztwo objęło też m.in. Spartę Praga, ale stołecznemu klubowi nie udowodniono żadnych powiązań z korupcją. Brak dowodów stwierdzono także w przypadku innych występujących wówczas na najwyższym szczeblu ekip.

– W czeskiej piłce gra się też w dużej mierze na stacjach benzynowych. Cieszę się, że mamy nawiązanie do kultury. Wyniki będą następnie omawiane na parkingu za stacją. Po losowaniu uczestnicy będą mogli kupić hot dogi i zimowy płyn do spryskiwaczy. Świetny pomysł, wcześniej wyniki ustalano na stacjach benzynowych, teraz losowanie odbędzie się właśnie tam – żartują w komentarzach internauci.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

7 komentarzy

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki i rodowity poznaniak, więc zainteresowanie Ekstraklasą było mu pisane. Kiedy pada zdanie, że "po takich historiach młodzi chłopcy zakochują się w piłce", to czuje się wywołany do tablicy w związku z mistrzostwem Leicester City. W wolnych chwilach lubi zmęczyć się bieganiem, a po nim zasiąść do czytania kryminału.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Reklama
Reklama