Maxa Moeldera spokojnie można zaliczyć do jednego z najbardziej nieudanych eksperymentów trenerskich Ekstraklasy w ostatnich latach. Szwed okazał się kompletnym rozczarowaniem i, mimo wieloletniego kontraktu, zaledwie po kilku miesiącach ze wstydliwym dorobkiem pożegnał się z Piastem Gliwice. Jak się okazuje na bezrobociu długo nie pozostanie. Według mediów jest głównym kandydatem do objęcia spadkowicza z Allsvenskan.
Jak przekazał portal Expressen, niedawny szkoleniowiec Piasta Gliwice wzbudził zainteresowanie Osters IF. W czwartek w Sztokholmie miało dojść do spotkań działaczy tego klubu z kandydatami do objęcia zespołu. Poza Moelderem zaproszony został także Eldar Abdulic i obaj mieli wywrzeć pozytywne wrażenie, jednak większe szanse na angaż ma mieć trener z doświadczeniem z pracy w Ekstraklasie.
– Przechodzimy dalej w procesie, w którym zawęziliśmy liczbę trenerów. Mamy nadzieję wkrótce pójść do przodu z procesem wyboru szkoleniowca. Po tym planujemy zmniejszyć liczbę kandydatów do ostatecznego grona, spośród których wybierzemy tego właściwego – powiedział Ola Larsson, dyrektor sportowy ekipy z Oster portalowi Expressen.
Molder wkrótce może wrócić do pracy. Powalczy o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej
Max Moelder, zastępując Aleksandara Vukovicia, miał stworzyć projekt długofalowy w Piaście Gliwice. Stąd kontrakt, który miał obowiązywać aż do czerwca 2028 roku. Jak to często się okazuje przy planach sięgających tak daleko, zakończył się on znacznie przedwcześnie.
Przygoda Szweda w Polsce była wielkim nieporozumieniem. Pomysł na grę, jaki próbował zaszczepić w swoich piłkarzach, był kompletnie niewspółmierny z ich możliwościami. Plan na dominowanie przeciwnika, poprzez tworzenie przewagi w posiadaniu piłki – która z wręcz niezwykłą monotonią i nieefektywnością krążyła między gliwiczanami – złośliwie został nazwany gliwicką tiki-taką.
Piast pod wodzą Szweda w 10 meczach ligowych odniósł zaledwie jedno zwycięstwo i z dorobkiem zaledwie siedmiu punktów zamykał ligową tabelę. W czterech spotkaniach ten wynik zdążył już wyrównać Daniel Myśliwiec, ale były szkoleniowiec Widzewa już ma na koncie o jedną wygraną więcej. Zwyciężył w wyjazdowych starciach z GKS-em Katowice i Rakowem Częstochowa, a Moelder trzy punkty był w stanie zdobyć tylko przed własną publicznością i to z fatalnie grającą wtedy Bruk-Bet Termalicą.
Osters IF po spadku z Allsvenskan będzie chciało powalczyć o powrót do grona najlepszych. Nowy sezon w Szwecji staruje dopiero wiosną przyszłego roku. Moelder potencjalny debiut zaliczyłby na przełomie lutego i marca, kiedy zostaną rozegrane trzy spotkania krajowego pucharu.
Czytaj więcej na Weszło:
- Daniel Myśliwiec broni poprzednika. „Wiesza się na nim psy”
- „Max Moelder dał nam bazę, na której możemy budować przez lata” [WYWIAD]
- Oficjalnie: Moelder odchodzi z Piasta Gliwice. Za niego Myśliwiec
Fot. Newspix