Liverpool znowu poległ w Premier League. Tym razem The Reds zostali zmiażdżeni przed własną publicznością przez Nottingham Forest. Kolejne potknięcie swojej drużyny z goryczą skomentował trener Arne Slot.
Spotkanie zakończyło się triumfem gości aż 3:0. To już szósta porażka obrońców mistrzowskiego tytułu w bieżącym sezonie ligowym. To oznacza, że Liverpool ma już na koncie o dwa przegrane mecze więcej niż w całej poprzedniej kampanii.
Liverpool znów na deskach. Nottingham górą na Anfield
Arne Slot po kolejnej porażce Liverpoolu: „To ja za nią odpowiadam”
– Wynik jest bardzo zły. Gra u siebie, przegrana 3:0, niezależnie od tego, z którą drużyną się gra, to oczywiście bardzo, bardzo, bardzo zły wynik. Niespodziewany, jeśli spojrzeć na pierwsze pół godziny meczu. Moim zdaniem zaczęliśmy to spotkanie dobrze. Nie pamiętam, żebyśmy stworzyli sobie tak wiele okazji w trakcie meczu być może od początku tego sezonu – powiedział Arne Slot.
– Kiedy pierwszy raz przedostali się w nasze pole karne, od razu strzelili gola i to bardzo trudny koktajl do wypicia, jeżeli sam marnujesz wszystkie sytuacje, a do twojej bramki wpada każdy strzał celny – dodał manager Liverpoolu.
Jednocześnie Holender zapewnił, że odpowiedzialność za kolejną porażkę spoczywa na nim.
– Chcę podkreślić, że to ja odpowiadam za ostatnie porażki. Jeżeli bierzesz na siebie odpowiedzialność za zwycięstwa, musisz to robić też po niepowodzeniach. Nie będę szukał wymówek dla tych rezultatów. Nie jest dobrze i to moja wina – zaznaczył trener The Reds. – Oczywiście możemy z tego wyjść przy tak jakościowych zawodnikach, jakich posiadamy w zespole. […] Piłkarze się starają. Nie mogę ich winić za zaistniałą sytuację.
Po dwunastu rozegranych spotkaniach Liverpool zajmuje dopiero 11. miejsce w Premier League.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Fenomenalny Doku, Liverpool bezradny
- Liverpool wreszcie zwyciężył. Błąd Emiliano Martineza
- Conor Bradley zachwyca kibiców Liverpoolu
fot. NewsPix.pl
