Reklama

Kolejny Brazylijczyk kontuzjowany. Wirus FIFA w natarciu

Braian Wilma

Autor:Braian Wilma

19 listopada 2025, 20:56 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wirus FIFA zaatakował brazylijskich obrońców. Podczas listopadowego zgrupowania Canarinhos rozegrali dwa mecze towarzyskie w Europie. W każdym z nich kontuzji doznał któryś z podstawowych obrońców. Wiemy, ile będą pauzować.

Kolejny Brazylijczyk kontuzjowany. Wirus FIFA w natarciu

Gabriel może już nie zagrać w tym roku

W pierwszym meczu podopieczni Carlo Ancelottiego mierzyli się na Emirates Stadium w Londynie z reprezentacją Senegalu. Brazylijczycy wyszli na prowadzenie w 28. minucie, kiedy Estevao dopadł do piłki z prawej strony pola karnego i uderzeniem na dalszy słupek pokonał Edouarda Mendy’ego. Przed przerwą po dośrodkowaniu Rodrygo podwyższył jeszcze Casemiro. W drugiej połowie żadna drużyna nie zdołała wbić piłki do bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.

Reklama

W 64. minucie boisko musiał opuścić Gabriel Magalhaes, dla którego był to szczególny mecz – rozgrywany na „jego” stadionie. Jego kontuzja okazała się na tyle poważna, że może już nie zagrać w tym roku. Szacuje się, że jego przerwa potrwa około miesiąc, natomiast trwają jeszcze szczegółowe badania. W ten weekend Arsenal czeka ciekawe starcie w derbach północnego Londynu z Tottenhamem. Zespół Artety będzie musiał radzić sobie bez swojego kluczowego zawodnika.

Kontuzja Militao w starciu z Tunezją

Kilka dni później Brazylijczycy podejmowali na Stade Pierre-Mauroy w Lille reprezentację Tunezji, która otworzyła wynik meczu w 23. minucie za sprawą Hazema Mastouriego. Niedługo potem wyrównał znakomicie spisujący się w ostatnim czasie Estevao, który wykorzystał rzut karny. W drugiej połowie Canarinhos mogli wyjść na prowadzenie – mieli kolejny rzut karny, ale tym razem z 11. metra spudłował Lucas Paqueta.

Niestety dla Brazylii, powtórzył się schemat z meczu sprzed kilku dni. Brak goli w drugiej połowie, ale co gorsze, kontuzji doznał ich kolejny obrońca. Tym razem przedwcześnie plac gry opuścił Eder Militao, który doznał urazu mięśnia przywodziciela. Jego przerwa potrwa krócej, bo dwa tygodnie, natomiast Real Madryt będzie musiał poradzić sobie bez niego w meczach z Elche, Olympiakosem Pireus w Lidze Mistrzów, a także Gironą. Wątpliwy jest jeszcze jego występ z Athletikiem Bilbao 3 grudnia, natomiast wydaje się, że będzie gotowy cztery dni później na starcie z Celtą Vigo.

To kolejny zawodnik Królewskich, który doznał kontuzji podczas przerwy na reprezentacje. Wcześniej to samo spotkało Kyliana Mbappe, Edouardo Camavingę i Deana Huijsena.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE REPREZENTACYJNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

0 komentarzy

Miłośnik piłki w każdej postaci. Dziennikarskie szlify zbierał w portalu Futbol News. Od dziecka śledził rozgrywki Premier League, jednak z wiekiem dorósł do prawdziwego futbolu rodem z Ekstraklasy. Jako, że lepiej mu w niebieskim, to szczególnie obserwuje poczynania Lecha i Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Reklama
Reklama