Kamil Grosicki w tym roku przeżył jako sportowiec naprawdę wiele. Poza drugim z rzędu przegranym finałem Pucharu Polski, pożegnał się także z kadrą narodową. Jakby tego było mało, „Turbo Grosik”… wrócił do reprezentacji, gdy selekcjonerem został Jan Urban. Gwiazda Pogoni Szczecin w rozmowie z Radosławem Majdanem zdradziła szczegóły tej decyzji.

Grosicki potrzebował kilka dni na refleksję
Spotkanie z Mołdawią było meczem numer 95 w kadrze dla uznanego przez lata dynamicznego zawodnika. Grosicki rozegrał 30 minut w Chorzowie i zszedł z murawy w akompaniamencie oklasków. Był to koniec pewnej epoki w kadrze.
Los chciał, że nowy selekcjoner Jan Urban życzył sobie, aby skrzydłowy… ponownie pojawił się w reprezentacji. Jeden z najlepszych piłkarzy polskiej kadry w ostatniej dekadzie, mimo rozegranego ostatniego meczu w barwach narodowych, nie potrzebował się zbyt długo zastanawiać.
🆕 POWOŁANIA
Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban ogłosił listę zawodników powołanych na wrześniowe zgrupowanie oraz mecze z Holandią i Finlandią. 🇵🇱 pic.twitter.com/blvOPazlFK— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) August 29, 2025
Grosicki w rozmowie dla Przeglądu Sportowego wyjawił Radosławowi Majdanowi powód zmiany decyzji. Piłkarzowi oberwało się w social mediach za to, że jest niesłowny. Ponowne pojawił się w reprezentacji z prostej przyczyny. Z czerwcowego zgrupowania zrobił się zbyt duży cyrk.
– Miałem najpiękniejsze pożegnanie. Czułem się wyróżniony i dumny z tego pożegnania – ale to, co się stało na tamtym zgrupowaniu, to mnie po prostu zabolało i wiedziałem, że jak to się mówi – byłem w kręgu tego całego problemu, jaki tam powstał. Wiedziałem, że nie tak powinienem kończyć moją karierę reprezentacyjną.
Ze słów Grosickiego nie wynika jednak jakoby był zły na Michała Probierza. Selekcjoner w czerwcu spowodował niemałe zamieszanie decyzją o zmianie kapitana kadry narodowej przed kluczowym meczem eliminacji:
– Ja z trenerem po tym meczu z Finlandią na drugi dzień rozmawiałem. I dałem mu słowo wsparcia, bo wiedziałem, że wszystko co złe, to jest na trenera Probierza. Koniec końców piłkarze też wychodzą na boisko i bardzo mocno zawiedli z Finlandią – i wszystko się tak potoczyło.
Czerwcowe zamieszanie w pigułce
Wróćmy na moment do tamtych wydarzeń. 6 czerwca miało nastąpić pożegnanie Kamila Grosickiego podczas towarzyskiego starcia z Mołdawią. Odbywało się ono krótko przed kluczowym w eliminacjach do MŚ 2026 meczem w Helsinkach z Finlandią.
📅 5 czerwca (czwartek) – MECZ Z MOŁDAWIĄ & POŻEGNANIE GROSICKIEGO
Kamil Grosicki żegna się z reprezentacją – wzruszające chwile, szpaler kolegów, prezent od PZPN.
Niespodzianka: Robert Lewandowski przylatuje na mecz, choć miał odpoczywać – pokazuje wsparcie dla Grosickiego. pic.twitter.com/u8401QAjdE— Łukasz (@luqasz_) June 8, 2025
Dopiero w ostatniej dobie przed spotkaniem w mediach zaczęło mówić się o tym, że niespodziankę piłkarzowi ma zrobić Robert Lewandowski. Napastnik Barcelony przyjechał, ale toksyczna atmosfera utrzymywała się dość długo. Pierwotnie miał on opuścić czerwcowe zgrupowanie, bowiem był po wyczerpującym sezonie.
🚨OFFICIAL: Michał Probierz has RESIGNED as Poland head coach. 👋
Lewandowski won. 🥇🇵🇱 pic.twitter.com/L2XSSQChPX
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) June 12, 2025
Dwa dni później, Michał Probierz zdecydował się zabrać opaskę kapitana Robertowi Lewandowskiemu, a ten – odmówił gry dla reprezentacji, dopóki nie dojdzie do zmiany na stanowisku selekcjonera.
Polacy w Helsinkach przegrali z Finlandią 1:2 i był to ostatni mecz Probierza – zrezygnował on ze swojej funkcji 12 czerwca. Grosicki dziś ma na koncie 99 występów w reprezentacji.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lineker o Lewandowskim: „Mistrz swojej pozycji”
- Pomocnik wypadł przed meczem z Maltą
- Reprezentacja, która da się lubić
Fot. Newspix