Po poniesieniu przez Liverpool czwartej z rzędu ligowej porażki Wayne Rooney zarzucił Virgilowi van Dijkowi brak przywództwa w tym sezonie. W ostatni weekend mistrzowie Anglii przełamali złą serię, a kapitan The Reds wykorzystał tę okazję do odpowiedzenia legendzie Premier League. Holender stwierdził, że to „leniwa krytyka”.

Rooney skrytykował liderów Liverpoolu
Po raz pierwszy od lutego 2021 roku Liverpool przegrał cztery ligowe mecze z rzędu. Niechlubna seria zaczęła się w ostatni weekend września na Selhurst Park, a zakończyła – jak się potem okazało – w ostatni weekend października na stadionie Brentfordu.
Porażka na GTech Community Stadium była jednym z tematów opublikowanego dwa dni później kolejnego odcinka autorskiego podcastu Wayne’a Rooneya. Analizując ją legenda Premier League stwierdziła, że niepokoi go postawa liderów The Reds – Virgila van Dijka i Mohameda Salaha.
– To moment, w którym trener i liderzy zespołu bardzo szybko muszą znaleźć rozwiązanie. Virgil van Dijk i Mohamed Salah podpisali nowe kontrakty, ale nie sądzę, żeby faktycznie dowodzili drużyną w tym sezonie. Myślę, że ich mowa ciała mówi wiele. To dwaj najlepsi zawodnicy w drużynie i jeśli jest ona niepoprawna, wpływa to na wszystkich pozostałych. Mogę się mylić, ale gdybym był kibicem Liverpoolu albo trenerem, byłbym tym bardzo zaniepokojony.
🗣️ Wayne Rooney: „No-one has seen this coming, it’s hit them quick, it’s hit them hard and they’re struggling to find a way out of it.
This is a time where the manager and the leaders in the team need to figure it out very quickly.
Van Dijk and Salah, they’ve signed new deals… pic.twitter.com/GoPGhAjTRF
— Football Tweet ⚽ (@Football__Tweet) October 27, 2025
Kapitan The Reds odpowiedział
Skrytykowany przez Rooneya Salah w następny weekend odpowiedział w najlepszy możliwy sposób – golem (choć w zasadzie do pustej podał mu… Emiliano Martinez). Wymowne również jest, że dzięki bramce wbitej Aston Villi Egipcjanin wyrównał rekord… Rooneya. Do tej pory Anglik był samodzielnym liderem pod względem liczby bezpośrednich udziałów przy golach w Premier League. Teraz obaj mają ich na koncie po 276.
Byłemu napastnikowi odpowiedział nie tylko Salah, ale także drugi ze skrytykowanych przez niego graczy – Virgil van Dijk. Po zwycięstwie 2:0 nad The Villans Holender w rozmowie dla TNT Sports odniósł się do wypowiedzianych kilka dni wcześniej przez legendę Premier League słów:
– Szczerze mówiąc, nie boli mnie to (…) To wielki gracz, który zainspirował wielu, mogę o nim mówić tylko pozytywne rzeczy, ale powiedziałbym, że ten komentarz to trochę leniwa krytyka. Łatwo obwiniać starszych zawodników, ale on, jak wszyscy inni, wie, że staramy się robić wszystko, by wydostać się z tej sytuacji. Eksperci też muszą wykonywać swoją pracę, więc tak to wygląda. On ma swoje zdanie i musimy się z tym pogodzić. I nie mam do niego żadnych pretensji. Absolutnie nie traktuję tego osobiście.
– To zabawne, prawda? Bo w zeszłym roku, kiedy wszystko szło dobrze, nie było żadnych słów krytyki. Byliśmy postrzegani jako liderzy. A w tym roku, kiedy w ciągu ostatnich kilku tygodni sprawy nie układają się tak, jak byśmy chcieli, to nie wykonujemy swojej pracy należycie (…) Kiedy zdarzają się trudne chwile, staram się pomagać moim kolegom z drużyny, stawiać ich przede mną, bo chcę, żeby grali jak najlepiej (…) Taki jest świat, w którym żyjemy. Ludzie kwestionują mnóstwo rzeczy, zwłaszcza gdy się przegrywa (…) Teraz jest tak wiele platform, że każdy może mówić, co mu się podoba.
🚨 Virgil van Dijk on Wayne Rooney criticising him and Salah’s leadership:
“I didn’t hear him last year. No, it doesn’t hurt me to be honest. Just to come back to this particular player, obviously a legend, a big player of the game who inspired so many, I can say only positive… pic.twitter.com/PBjpREw8Mv
— Anfield Sector (@AnfieldSector) November 2, 2025
Rooney zamknął temat?
Ta wypowiedź nie zakończyła jednak wymiany zdań. Ostatnie słowo w tej sprawie w swoim najnowszym odcinku „The Wayne Rooney Show” powiedział Anglik. Wyjaśnił, co miał na myśli przed tygodniem i wielokrotnie wyrażał ogromny szacunek do holenderskiego stopera.
– Van Dijk przez ostatnie pięć lat był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, obrońcą na świecie, a w zeszłym roku trudno było powiedzieć o nim cokolwiek złego, bo był tak dobry. Jestem pewien, że gdyby był szczery wobec siebie, powiedziałby otwarcie, że prawdopodobnie ten sezon nie jest najlepszy, a jako kapitan twoim zadaniem, jeśli sprawy nie idą dobrze, jest rozmowa z kolegami z drużyny, zwoływanie z nimi spotkań. To właśnie miałem na myśli. Jestem pewien, że jako kapitan, jako lider, tak robił.
– Mam pełen szacunek dla Virgila van Dijka. Uważam, że to fantastyczny piłkarz. Moim zadaniem jako eksperta jest teraz wyrażanie opinii na temat tego, co czuję. Jestem pewien, że gdybyś zapytał jego lub Arne Slota, to prawdopodobnie przyznałby, że nie grał tak dobrze, jak w ciągu ostatnich kilku lat. I o tym był mój komentarz.
Wayne Rooney says he has „full respect” for Virgil van Dijk but sticks by his comments criticising Liverpool’s early season performances. 🗣️ pic.twitter.com/s2KtrYhHaq
— BBC Sport (@BBCSport) November 3, 2025