Reklama

Sensacja w Szwecji! Maleńki, wiejski klub mistrzem kraju!

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

20 października 2025, 22:00 • 2 min czytania 17 komentarzy

Futbol kocha takie historie! Klub z zamieszkanej przez około tysiąc osób szwedzkiej wioski właśnie przypieczętował mistrzostwo! Mjallby AIF swoim zwycięstwem nad IFK Goeteborg ostatecznie rozstrzyga losy tego sezonu i wkrótce zobaczymy, jak spisze się w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Sensacja w Szwecji! Maleńki, wiejski klub mistrzem kraju!

My, nieskromnie możemy przypomnieć, sukces przepowiadaliśmy Szwedom już we wrześniu, kiedy zaskakująco przewodzili stawce ligi szwedzkiej. – To będzie pierwszy taki przypadek w historii europejskiego futbolu profesjonalnego – przekonywał nasz redakcyjny kolega, AbsurDB. No i mamy to – Mjallby zdobywa tytuł i szokuje wszystkich. Na trzy kolejki przed końcem nad drugim zespołem w stawce ma już jedenaście punktów przewagi.

Reklama

Szok! Mistrzem Szwecji klub z maleńkiej wsi

Najwyższą w historii lokatę szwedzki klub zajął do dziś w 2020 roku – wówczas Mjallby było piąte, tak samo zresztą jak w ubiegłorocznych rozgrywkach. Teraz ustanawia już rekord, który jedynie może w przyszłości wyrównać.

Co więcej, ten mały klub nigdy nie zagrał w europejskich pucharach. A będzie miał, jako mistrz Szwecji, wielką okazję do rywalizacji w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Jak zauważał we wrześniu AbsurDB, Mjallby na fotelu mistrzowskim to absolutny ewenement na skalę światową, choć my mamy w Ekstraklasie podobnego rodzynka. Z dala od tytułu, ale i z matematycznymi szansami na sukces. – Jedynym klubem w europejskich topowych ligach (nie licząc mikropaństw), który swoją siedzibę ma w mniejszej miejscowości niż Mjallby, jest oczywiście Bruk-Bet Termalica Nieciecza, występujący w wiosce mniej więcej dwukrotnie mniejszej.

Po więcej takich smaczków koniecznie zajrzyjcie do naszego tekstu:

„Jesteśmy wieśniakami!” – szwedzka Nieciecza zdobywa mistrzostwo kraju [CZYTAJ WIĘCEJ]

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

17 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama