Klaudia Zwolińska została mistrzynią świata w konkurencji olimpijskiej. Klaudia Zwolińska została mistrzynią świata w konkurencji olimpijskiej. Tak! Dwa razy! Po wczorajszym złocie w kanadyjkach, dziś rano powtórzyła sukces w kajakach. Rodzi to olbrzymie nadzieje przed igrzyskami w Los Angeles, podczas których w obu tych dziedzinach kajakarstwa górskiego rozdane będą medale. Zresztą dotyczy to także innych sportów, bo przez ostatnie tygodnie nasi sportowcy wywalczyli dziesięć medali mistrzostw świata w sportach olimpijskich, czyli tyle samo, co przez… całe igrzyska w Paryżu. Czy potrafimy się mobilizować jedynie w sezonie poolimpijskim, a inni sobie ten okres odpuszczają? Mamy też sensacyjną wiadomość: Klaudia Zwolińska NIE wystąpi w Los Angeles w 2028 roku!
Na przedmieściach Sydney toczą się mistrzostwa świata w kajakarstwie górskim. Ciężko nam oglądać te zawody ze względu na różnice czasowe, ale od dwóch dni co rano docierają do nas wieści o kolejnym tytule Klaudii Zwolińskiej. Wczoraj zwyciężyła w zawodach C-1, czyli kanadyjkach. Dziś w K-1, czyli kajakach. Różnica? W tym pierwszym Klaudia klęczy i używa wiosła z jednym piórem. W tym drugim się siedzi i używa wiosła dwupiórowego. Mistrzostwo świata w kanadyjkach było sensacją, bo to nie jest koronna konkurencja Zwolińskiej. W Paryżu srebro olimpijskie zdobyła przecież w kajakach i dzisiejsze zwycięstwo można uznać za planowane.
Rywalki drżą jednak z przerażeniem, bo przecież przed nimi jeszcze jedna, najbardziej widowiskowa konkurencja – cross na kajakach. Startuje w nim jednocześnie czterech zawodników walcząc bark w bark i wiosło w wiosło. Ten bardzo efektowny format podobny do tego, w jakim rozgrywane są wyścigi BMX-ów i cross narciarski. Jednak charakteryzuje go wielka losowość, zatem trudno wymagać kolejnego medalu od naszej multimedalistki.
Ok, to tylko i aż kajakarstwo górskie. Na zawodach nie ma mistrzyni olimpijskiej Jessiki Fox, która dochodzi do siebie po usunięciu guza z nerki. Ale mistrzostwo świata w każdej dyscyplinie olimpijskiej trzeba cenić, a co dopiero podwójne! Trudno znaleźć polskiego sportowca w sportach letnich, który tego dokonał w ostatnich latach. Przychodzą do głowy jedynie ci z zimowych: Adam Małysz po wygranej na obu skoczniach w Predazzo w 2003 i Justyna Kowalczyk w Libercu sześć lat później.
Warto zapoznać się z artykułem Błażeja Gołębiewskiego o Klaudii:
Zanim jednak stała się zawodniczką światowej klasy, dawała się we znaki trenerom jako roszczeniowa nastolatka. Poznajcie jej historię.
Niezwykła seria Polaków na mistrzostwach świata
Warto zaznaczyć, że nasi sportowcy w ostatnich tygodniach wręcz seryjnie zdobywają medale mistrzostw świata w sportach olimpijskich. Najpierw Julia Szeremeta i Aneta Rygielska walczyły w finałach bokserskiego czempionatu w Liverpoolu, a Robert Baran wywalczył brąz w zapasach. Złoto zdobyła Agata Kaczmarska, ale jej kategoria wagowa nie jest rozgrywana na igrzyskach. Potem Maria Żodzik w ostatnim dniu lekkoatletycznych mistrzostw zajęła drugie miejsce w skoku wzwyż.
Kilka dni później z rekordem świata we wspinaczce na czas triumfowała Aleksandra Mirosław, a następnie złoto i brąz w Szanghaju zdobyły dwie nasze męskie osady wioślarskie. No i oczywiście siatkarze, ale w ich wypadku trzecie miejsce uznane zostało za porażkę.
Razem z dwoma medalami Zwolińskiej daje nam to dziesięć krążków mistrzostw świata od 13 września do dziś. To dokładnie tyle samo, ile zdobyliśmy podczas… całych igrzysk w 2024. Tyle, że tam tylko jeden z nich był złoty, a aż połowa to medale brązowe.
Od zawodów w Paryżu mamy obecnie, uwaga: piętnaście medali mistrzostw świata w konkurencjach olimpijskich. Do wyżej wymienionych trzeba bowiem dodać wcześniejsze dwa złota Anny Puławskiej w „zwykłym” kajakarstwie oraz srebra Agaty Barwińskiej w żeglarstwie, Zuzanny Cieślar w szermierce i Krzysztofa Chmielewskiego w pływaniu. A przecież w wielu sportach czempionaty globu jeszcze się nie odbyły, a Iga Świątek nie może w nich wziąć udziału, bo w tenisie nie są organizowane.
Strona Totallympics prowadzi ranking aktualnie posiadanych medali mistrzowskich w konkurencjach olimpijskich po igrzyskach w Paryżu. Wynika z niej, że z sześcioma złotymi, siedmioma srebrnymi (autorzy przyznają „medale” liderom tenisowego rankingu na koniec roku, a Iga była tam druga) i trzema brązowymi krążkami znajdujemy się obecnie na absolutnie kosmicznym piętnastym miejscu w świecie! Dla porównania – w listopadzie 2023 roku mieliśmy zaledwie pięciu takich medalistów, w tym żadnego złotego. I pewnie dlatego w Paryżu w 2024 roku zajęliśmy 42. miejsce w klasyfikacji medalowej za Indonezją, Algierią, Filipinami, Hongkongiem, Tajwanem, czy Bahrajnem.
Klaudia Zwolińska nie wystąpi w Los Angeles!
Widać wyraźnie, że polscy sportowcy upodobali sobie rok poolimpijski. I bardzo dobrze, ale fajnie byłoby, aby potrafili dociągnąć tę formę do roku przedolimpijskiego, a przede wszystkim samych igrzysk. Pojawiają się głosy, że wynika to z organizacji polskiego sportu i tego, że sportowcy nabijają w ten sposób wskaźniki dla związków sportowych i stypendia, a na najważniejszej imprezie czterolecia rywale pokazują, że tamte zawody były jedynie preludium do tego, co najważniejsze. W dodatku presja związana z emeryturą olimpijską, która ustawia sportowcowi całe jego przyszłe życie, potrafi przytłoczyć.
Ale dosyć tego pesymizmu. Żyjmy chwilą i tym, że pojawiła nam się szokująca kandydatka do czołówki plebiscytu na najlepszego sportowca 2025 roku. Trzymajmy kciuki, by Klaudia Zwolińska w spokoju przygotowywała się do igrzysk w 2028 roku w… – no właśnie, zawody w kajakarstwie górskim nie odbędą się w Los Angeles, ale w leżącej ponad tysiąc mil na wschód Oklahomie! Miejmy nadzieję, że to ona stanie się za trzy lata miejscem naszej multimedalowej euforii, podobnie, jak ścianka wspinaczkowa w Bourget ponad rok temu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZLO O SPORTACH OLIMPIJSKICH:
- Jest decyzja MKOl w sprawie rosyjskich sportowców na ZIO 2026
- Stoch i Kubacki najlepsi w Predazzo! Niesamowity wynik Polaków – SKOKI NARCIARSKIE
- Sponsorzy odejdą od kolarskiej grupy przez… Izrael?
Fot. Newspix.pl
