Zarówno kibice, jak i klub, z utęsknieniem wyczekują powrotu Barcelony na Camp Nou. Ten jednak opóźnia się, co sprawia, że zespół wciąż rozgrywa swoje spotkania na stadionie olimpijskim. Tak będzie również w przypadku najbliższego meczu z Olympiakosem w Lidze Mistrzów, o czym poinformował klub w oficjalnym komunikacie.

– FC Barcelona ogłasza, że trzeci mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów, we wtorek 21 października o godzinie 18:45, przeciwko Olympiakosowi, zostanie rozegrany na Stadionie Olimpijskim Lluís Companys – czytamy.
Powrót Barcelony na Camp Nou się opóźnia
– Klub kontynuuje prace nad uzyskaniem niezbędnych pozwoleń administracyjnych na otwarcie Camp Nou na Spotify w najbliższym terminie. W tym celu FC Barcelona pracuje nad nowymi poprawkami, o których rada miasta Barcelony poinformowała klub w zeszłym tygodniu – przekazała Duma Katalonii.
Wygląda więc na to, że Liga Mistrzów wróci na słynny stadion najwcześniej za dwa miesiące. Po Olympiakosie, kolejny mecz w ramach fazy ligowej Barca rozegra dopiero 2 grudnia przeciwko Eintrachtowi Frankfurt.
Przepisy UEFA przewidują, że zespół powinien rozegrać całą fazę ligową na jednym obiekcie. Prezes Barcelony Joan Laporta przekonywał jednak niedawno, że ze względu na dobre relacje z europejską federacją powrót na Camp Nou nie będzie stanowił problemu.
WIĘCEJ O BARCELONIE NA WESZŁO:
- Ferran Torres o rywalizacji z Robertem Lewandowskim. „Nie ma złej krwi”
- Hansi Flick: Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na poziomie PSG
- Deco z podziwem o Robercie Lewandowskim. „Trochę szacunku”
Fot. Newspix