GKS Katowice wygrał z Radomiakiem 3:2 w meczu 7. kolejki Ekstraklasy, a w meczu nie brakowało kontrowersyjnych zdarzeń, w których sędzia Tomasz Kwiatkowski podejmował niekorzystne z perspektywy gości decyzje. Chodziło choćby o potencjalny faul Dawida Kudły na Mauridesie czy później sytuację przy akcji bramkowej dla GKS, gdy Adam Zrelak poturbował Rafała Wolskiego. Po spotkaniu emocji nie chciał podgrzewać szkoleniowiec Radomiaka Joao Henriques.

– Od teraz do końca nie będę się wypowiadał na temat pracy sędziów. Całą energię skupiamy na zespole, który ma wykonywać coraz lepszą pracę – powiedział. – Wiemy, co robimy w tygodniu, jak pracujemy. Czasami pewne rzeczy jest trudno przeskoczyć. Nie mamy wpływu na niektóre sprawy – podsumował 52-latek.
Joao Henriques: Od teraz nie będę się wypowiadało sędziach. Nie mamy wpływu na niektóre sprawy
Warto przypomnieć, że tak spokojny Portugalczyk nie był po niedawnym przegranym spotkaniu z Jagiellonią Białystok, gdy w mocnych słowach określił pracę Wojciecha Mycia. – To wstyd dla piłki nożnej. Nigdy nie będę szanował tego człowieka. To bardzo trudna sytuacja. Sędzia spotkania nie uszanował naszego klubu, tej grupy ludzi i trenera. Sam jestem synem, mam rodziców, którzy są w wieku 80 lat. Jestem ojcem, mam dwie córki. Jestem mężem. Wszyscy w Radomiaku są rodziną. Wszyscy zostaliśmy dziś potraktowani bez szacunku – mówił Henriques.
Radomiak odniósł w tym sezonie dwa zwycięstwa i obydwa z bardzo mocnymi rywalami, a więc Pogonią Szczecin i Rakowem Częstochowa u siebie. Od czterech spotkań nie może jednak zaznać smaku wygranej, w tym czasie zaznał porażek z Jagiellonią, Koroną i GKS-em oraz zremisował z Bruk-Bet Termaliką. Szansę na przełamanie będzie miał po przerwie reprezentacyjnej, gdy 14 września zagra przy Łazienkowskiej z Legią.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Kulisy transferów Widzewa Łódź. „Chcieliśmy napastnika Chelsea” [WYWIAD]
- Koulouris oficjalnie w nowym klubie. Zarobi gigantyczną sumę
- Sędzia Kwiatkowski zabił fajny mecz w Katowicach. Szkoda
fot. FotoPyk