Ziółkowski o krok od Romy. "Sprawa na finiszu"

Ziółkowski o krok od Romy. „Sprawa na finiszu”

Autor:Paweł Paczul

25 sierpnia 2025, 16:47 • 2 min czytania 26 komentarzy

Saga transferowa z udziałem Jana Ziółkowskiego ma dobiec końca i stoper faktycznie przejdzie do Romy.

Ziółkowski o krok od Romy. „Sprawa na finiszu”

Marcin Szymczyk z Legia.Net napisał na X-ie: – Z tego co słyszę, sprawa transferu Jana Ziółkowskiego na finiszu, po meczu z Hibs przenosiny do AS Roma powinny stać się faktem. Kwota jak wcześniej, plus bonusy plus procent od sprzedaży. Za „Ziółka” można spodziewać się transferu środkowego obrońcy do klubu.

Reklama

Z tego co słyszę, sprawa transferu Jana Ziółkowskiego na finiszu, po meczu z Hibs przenosiny do AS Roma powinny stać się faktem. Kwota jak wcześniej, plus bonusy plus procent od sprzedaży. Za „Ziółka” można spodziewać się transferu środkowego obrońcy do klubu.

— Marcin Szymczyk (@MarcinSzymczyk1) August 25, 2025

Wcześniej podawano, że Ziółkowski ma kosztować sześć milionów euro plus wspomniane bonusy. Piłkarzowi bardzo zależało na tym transferze, choć wiadomo, że wiąże się on z ryzykiem – w Legii mógłby rozegrać cały sezon, zapewne również w pucharach i wyjechać jako nieco bardziej uznany piłkarz (i droższy). W Romie naturalnie dopiero będzie się przebijał do składu.

Ale może się przebije? Wypada życzyć powodzenia, potrzebujemy porządnych stoperów.

AKTUALIZACJA:

Transfer potwierdził też Fabrizio Romano.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Reklama

Paweł Paczul

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń Twitter