Reklama

Jakub Moder nie zdąży na kadrę? Uraz okazał się poważniejszy

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

19 sierpnia 2025, 08:35 • 2 min czytania 28 komentarzy

Wydaje się, że jedną zagadkę dotyczącą pierwszych powołań Jana Urbana mamy już rozwiązaną. Choć wydawało się, że Jakub Moder opuści najwyżej kilka spotkań Feyenoordu, to nowe doniesienia w sprawie jego kontuzji nie są już zbytnio optymistyczne. Wręcz przeciwnie – rekonwalescencja Polaka ma się przedłużyć.

Jakub Moder nie zdąży na kadrę? Uraz okazał się poważniejszy

Informacje w sprawie stanu zdrowia naszego rodaka przekazał na X jeden z holenderskich dziennikarzy. – Obecnie oczekuje się, że Jakub Moder dołączy do zespołu po przerwie na mecze międzynarodowe – napisał Dennis Kranenburg.

Reklama

Jakub Moder z poważniejszym urazem. Do gry ma wrócić we wrześniu

Jeśli potwierdzą się te medialne doniesienia, Jan Urban nie będzie miał powodu, by powoływać Modera na swoje pierwsze w roli selekcjonera zgrupowanie. Oznacza to też jednak, że w miejsce piłkarza Feyenoordu pojawi się w kadrze ktoś, kto mógłby zapełnić po nim lukę w środku pola.

Kolejne mecze eliminacyjne reprezentacji Polski już na początku przyszłego miesiąca. O mundial nasza reprezentacja najpierw zagra z Holandią (4 września), a potem z Finlandią (7 września). Po trzech spotkaniach nasza kadra zajmuje w grupie G trzecią lokatę z sześcioma punktami na koncie.

CZYTAJ WIĘCEJ O JAKUBIE MODERZE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

28 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama