Cyrk w Barcelonie! Gdyby chodziło o inny klub w Hiszpanii, może bylibyśmy zdziwieni. A tak pozostaje dołączyć kolejne, dość absurdalne wydarzenie do kolekcji, w którym Barca kłóci się z kimś o pieniądze.

Otóż Barcelona miała dziś wyjechać na tournee po Japonii i Korei Południowej. To oczywiście wiązałoby się z wymogiem rozegrania meczów towarzyskich oraz wypełniania innych punktów w umowie, która jak co roku zakłada, że duży klub przyjeżdża do danego miejsca za spory zastrzyk gotówki. Można powiedzieć, że w ten sposób kilometry zrobione samolotem i długie, męczące podróże po świecie się spłacają. Sęk w tym, że obie strony w ostatniej chwili weszły w konflikt.
Afera w Barcelonie. Nie będzie japońskiego tournee przed sezonem
Barca miała być w tej chwili w samolocie do Azji, ale do niego nie wsiadła. Ba, drużyna Hansiego Flicka nie weszła nawet do podstawionego autokaru w klubie, ponieważ Joan Laporta stwierdził, że skoro obiecanej kasy na koncie od kolegów z Japonii nie ma, on nigdzie swoich podopiecznych nie wyśle. A przynajmniej nie do Japonii, bo o tę część chodzi Barcelonie.
Barca wczoraj wieczorem wydała zresztą komunikat w tej sprawie: – FC Barcelona informuje, że została zmuszona do zawieszenia swojego udziału w meczu zaplanowanym na najbliższą niedzielę w Japonii z powodu poważnych naruszeń umowy ze strony promotora.
Japończycy nie przelali wszystkich należnych Barcelonie pieniędzy, dlatego mecz z Vissel Kobe, który był ustawiony na 27 lipca, raczej się nie odbędzie. Barca jednak nie wyklucza pojawienia się na drugiej części tournee w Korei Południowej, która zakłada grę 31 lipca i 4 sierpnia.
W międzyczasie oczywiście nastąpił zwrot akcji. Firma Rakuten miała bezpośrednio wkroczyć do sprawy, oferując uzupełnienie luki finansowej, jaką zostawili japońscy organizatorzy tournee (5 mln euro). Przez kilka godzin wydawało się, że to wystarczy, ale był jeden problem. Według hiszpańskich mediów przedstawiciele Rakuten mieliby zrobić przelew tylko w chwili, gdy zobaczą piłkarzy Barcelony na pokładzie samolotu do Japonii.
Z kolei Barca stwierdziła, że nie będzie bawić się w takie gierki (chce kasę od razu) i ostatecznie zrezygnuje z wyjazdu. Na ten moment, po godzinie 15, stan jest taki, że mistrz Hiszpanii zbojkotował japońskie tournee. Ale nie da się wykluczyć, że w tej historii jeszcze coś się wydarzy.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Monaco znalazło konkurenta dla Majeckiego. Warunki dogadane
- Felix blisko wielkiego powrotu. Warunki uzgodnione
- Kolejny gigant chce Rodrygo. Jest zainteresowanie
- Media: Tyle chce zarabiać Jahanbakhsh
- Król strzelców pożegnał Serie A. Wybrał Arabię Saudyjską
Fot. Newspix