Złe wieści płyną do nas z Włoch. Jeden z reprezentantów Polski, na którym jeszcze jakiś czas temu opieraliśmy przyszłość, został zepchnięty na margines. Według włoskich mediów musi szukać nowego klubu, a będzie to o tyle trudne, że poprzedni sezon miał fatalny pod względem rozegranych minut.

Niestety Kacper Urbański wylądował na zakręcie. Przy okazji EURO 2024 wydawało się, że jego kariera z kolejnym rokiem pójdzie do przodu. Ale, jak widać, nic z tego. Nie dość, że przygoda Polaka stanęła w miejscu, to jeszcze może się okazać, że będzie musiał zrobić kroczek do tyłu. Skoro nie widzą go w Bolonii, a miał też problem, żeby ostatnio regularnie grać w Monzie, naprawdę trudno o optymizm.
Kacper Urbański musi szukać nowego klubu
Ostatni sezon był niepokojącym sygnałem. Urbański bowiem rozegrał tylko 988 minut – 502 w Monzie, resztę w Bolonii. Skreślił go Michał Probierz, nie powołał na turniej U-21 trener Majewski. To wszystko nie tak daleko od roku, w którym 20-latek był objawieniem w reprezentacji Polski. Jak się jednak okazuje, z obecnej perspektywy to na razie tylko kilka miesięcy dobrego wrażenia, a nie wstęp przed dalszymi szczebelkami w rozwoju.
Włoski portal Il Resto del Carlino zapewnia, że polski piłkarz nie jest uwzględniony w planach klubu. Bologna, którą jako trener prowadzi Vincenzo Italiano, miała przekazać zawodnikowi, że raczej nie pojedzie na zbliżający się obóz przygotowawczy. To jednoznaczne ostrzeżenie, że aby nie wylądować w klubie kokosa, będzie trzeba poszukać nowego pracodawcy rok przed wygaśnięciem umowy.
Zaletą Urbańskiego jest wiek. We wrześniu kończy 21 lat, zebrał już jakieś doświadczenie w Serie A i ma potencjał. Biorąc jego sytuację na logikę, trudno spodziewać się przenosin do klubu z podobnej półki, ale raczej możemy zakładać, że Polak zostanie we włoskiej elicie. Wszystko powinno rozegrać się w najbliższych tygodniach. Transfermarkt wycenia go na 6 mln euro.
WIĘCEJ O POLSKICH PIŁKARZACH:
- Wieczysta się nie zatrzymuje. Teraz myśli o Bereszyńskim
- Marcin Bułka bardzo blisko transferu. Niespodziewany kierunek
Fot. Newspix