Reklama

Tottenham stracił reprezentanta Anglii. Poza kadrą przez sześć tygodni

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

24 stycznia 2025, 07:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Tottenham to najbardziej chimeryczna drużyna Premier League. Serie porażek przeplata passami efektownych wygranych. W czwartkowy wieczór pokonał Hoffenheim 3:2 w Lidze Europy, co najpewniej oznacza kilka zwycięstw po wcześniejszych porażkach w lidze z Arsenalem i Evertonem. Będzie o to jednak trudniej z powodu kontuzji kluczowego gracza.

Tottenham stracił reprezentanta Anglii. Poza kadrą przez sześć tygodni

To nie jest łatwy sezon dla Spurs. Kontuzje najważniejszych zawodników mają z pewnością wpływ na sytuację drużyny, która nie potrafi ustabilizować formy. Choć akurat w pucharach radzi sobie całkiem nieźle – jest aktualnie na 6. miejscu w tabeli Ligi Europy, a także wciąż w grze o Puchar Anglii i Puchar Ligi Angielskiej, to w lidze zawodzi okrutnie.

Tottenham aktualnie zajmuje dopiero piętnaste miejsce w tabeli i choć relegacja raczej mu nie grozi, bo ma sporą przewagę nad strefą spadkową, to plany były zupełnie inne. Jeśli jednak się przegrywa 12 z 22 spotkań, to nie ma możliwości walki o europejskie puchary.

Jak potwierdził trener Ange Postecoglou, awans w tabeli będzie jeszcze trudniejszy, bo Koguty straciły właśnie swojego najlepszego strzelca i najdroższy letni transfer, czyli Dominica Solanke. 27-letni reprezentant Anglii w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach strzelił jedenaście goli i dołożył sześć asyst w 29 spotkaniach.

Teraz jednak do marca będzie odpoczywał ze względu na uraz kolana i dołączy do wielu innych zawodników wykluczonych przez kontuzję. Aktualnie leczą się m.in. Cristian Romero, Timo Werner, Guglielmo Vicario, Brennan Johnson czy Richarlison.

Reklama

– Wszystko wskazuje na to, że jego powrót zajmie około sześciu tygodni. Obędzie się bez operacji. Może uda się go odzyskać szybciej. Trzeba poczekać, zobaczymy – oznajmił podczas konferencji prasowej australijski szkoleniowiec Spurs zapytany o Solanke.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...