Nie milkną echa katastrofalnej postawy reprezentacji Polski w defensywie w ostatnich miesiącach. Tym razem sytuację w drużynie narodowej skomentował w swoim felietonie dla “Przeglądu Sportowego” były kadrowicz, Kamil Kosowski. 47-latek wskazał na rozwiązanie problemu w obronie. Jego zdaniem, swoją szansę gry powinni otrzymać piłkarze wyróżniający się na tej pozycji w Ekstraklasie.
W tegorocznej Lidze Narodów Biało-Czerwoni stracili w pięciu kolejkach aż 14 goli. Trener Michał Probierz stara się rotować w składzie co mecz, próbując nowych rozwiązań i szukając optymalnego zestawienia obrony.
Swoje kandydatury do gry w defensywie przedstawił również były reprezentant kraju, Kamil Kosowski. W felietonie dla “Przeglądu Sportowego” 47-latek wskazał na zawodników z rodzimej ligi.
– Teraz każdy patrzy na obrońców i zwraca uwagę, kogo powołać. Być może kogoś z młodzieżówki. Ja proponuję zajrzeć do Ekstraklasy, zobaczyć, kto jest w dobrej formie i wybrać. W najlepszej dyspozycji są moim zdaniem polscy obrońcy z Górnika Zabrze oraz Piasta Gliwice, czyli Rafał Janicki oraz Jakub Czerwiński. To nie są piłkarze, którzy zbawią naszą reprezentację i zostaną w niej na lata, ale piłka nie znosi próżni. Obaj grają w swoich zespołach i mają na nie bardzo duży wpływ. Nie patrzyłbym na nich w kategoriach obrońców numer jeden, dwa czy trzy, ale widzę, co się obecnie dzieje w naszej obronie, i myślę, że warto zastanowić się nad tymi kandydaturami – napisał Kosowski.
– Jest takie powiedzenie, że sukces rodzi się w bólach. W tym przypadku bólu jest co niemiara, a sukcesu na horyzoncie nie widać. Michał Probierz wspominał, że piłkarze muszą przyjąć porażkę “na klatę” i zareagować na przegraną jak mężczyźni. Wydaje mi się, że tego przyjmowania także jest za dużo – ocenił grę kadry 47-latek.
Były piłkarz odniósł się również do dzisiejszego starcia ze Szkocją w Lidze Narodów. – Trzeba powoływać piłkarzy, którzy są zdrowi, każdy ma takie problemy. Myślę przede wszystkim o spotkaniu ze Szkotami w Warszawie, które jest dla nas meczem o honor. Tak, bo polski kibic jest przemielony, czuje się zawstydzony takim obrotem spraw. Musi być dobry występ, wszyscy na niego czekają – zaznaczył.
Początek spotkania na PGE Narodowym zaplanowano na godzinę 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Wystarczy psów dla wszystkich żółtków”. Gdy Szkocja wstydziła się za trenera
- Szkocji zazdrościmy pomocników. Gilmour i McTominay są w znakomitej formie
- Ronaldo strzelał nam gole na przestrzeni… 17 lat
- Liga szkocka czuje na plecach oddech Ekstraklasy w rankingu UEFA. Wkrótce ją wyprzedzimy?
- Trela: Gwiazdy spoza radarów. Najlepsi piłkarze, którzy nie grali w kadrach młodzieżowych
Fot. Newspix