Reklama

Były reprezentant Polski nie chce zmiany selekcjonera. „Trzeba dać szansę Probierzowi”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

17 listopada 2024, 19:04 • 2 min czytania 4 komentarze

Za ostatnie wyniki reprezentacji Polski na jej selekcjonera spada sporo krytyki, a po porażce 1:5 z Portugalią atmosfera wokół Michała Probierza jest już naprawdę mocno napięta. Surowo postawę naszej kadry narodowej ocenił także Tomasz Kłos, który w rozmowie z WP Sportowe Fakty stwierdził, że nie widzi w naszej grze żadnego pomysłu.

Były reprezentant Polski nie chce zmiany selekcjonera. „Trzeba dać szansę Probierzowi”

Zapytany, czy w przypadku niekorzystnego rezultatu w jutrzejszym meczu ze Szkocją, PZPN powinien skłonić się ku zmianie na stanowisku szkoleniowca, były piłkarz jest jednak przeciwny.

Absolutnie. Gdzie zmiana w takim momencie? Skoro Michał dostał zaufanie od prezesa Kuleszy i miał ten rok, by przygotować zawodników, drużynę, troszkę tych zmian porobić, to jeśli ma to jakkolwiek wyjść na korzyść, to trzeba dać mu szansę, by mógł to zaprezentować od początku eliminacji do mistrzostw świata. Wówczas będziemy go oceniać. Wtedy ta ocena będzie jak najbardziej adekwatna – uważa Kłos.

Zdaniem byłego reprezentanta Polski, Liga Narodów mogła być dla trenera czasem prób i eksperymentów, ale ich efektów jak na razie nie widać.

Te dwa mecze, z Portugalią i Szkocją, traktuję jako finał. Podsumowanie tego, co trener i sztab szkoleniowy zrobił przez ten ponad rok czasu. Liczyłem jednak, że to będzie etap, gdzie będziemy już mieć około 90 procent drużyny i gry, przed nadchodzącymi eliminacjami do mistrzostw świata, bo chyba temu miało to służyć. Niestety jednak, póki co, nie widzę nic – stwierdził uczestnik mistrzostw świata z 2002 roku.

Reklama

Jutro o godzinie 20:45 reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz fazy grupowej Ligi Narodów. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie Szkocja, którą na ten moment wyprzedzamy tylko dzięki korzystnemu bilansowi bezpośrednich starć.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Komentarze

4 komentarze

Loading...