Niegdyś znakomity piłkarz Realu Madryt, Marcelo powoli kończy sportową karierę we Fluminense, w którym wkraczał w dorosłą piłkę. W ostatnim spotkaniu z Gremio nie pokazał się jednak z dobrej strony i zamiast wnieść na boisko nieco doświadczenia, w ogóle się na nim nie zameldował po sprzeczce z trenerem Mano Menezesem.
Stojący już przy linii bocznej 36-latek szykował się do wejścia na murawę i odbierał ostatnie ostatnie wskazówki od szkoleniowca, by ostatecznie zostać z powrotem odesłanym na ławkę rezerwowych, co oczywiście nie umknęło realizatorom transmisji. Kamery zarejestrowały jak Menezes obejmuje obrońcę na sekundy przed zmianą, a po chwili wyraźnie wzburzony odsuwa go od boiska dając do zrozumienia, że były zawodnik „Królewskich” jednak nie dostanie swojej szansy.
Za Limę wszedł ostatecznie John Kennedy. Całe zdarzenie miało miejsce już w doliczonym czasie gry, kiedy Fluminense miało tylko dotrwać do końcowego gwizdka z wynikiem 2:1. Finalnie gospodarze stracili bramkę z rzutu karnego w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry, a pięć minut później sędzia zakończył spotkanie. Po spotkaniu Menezes tłumaczył okoliczności zamieszania z końcówki meczu.
– Chciałem postawić na Marcelo, ale usłyszałem coś, co mi się nie spodobało i zmieniłem zdanie. Postawiłem na JK. Nie sądzę, że jego wejście spowodowało problem dla zespołu. Nie jest łatwo wejść w tę część gry. Tak naprawdę nie wszedł, żeby rozwiązać jakiś problem, tylko żeby utrzymać to, co mieliśmy. A do końca meczu pozostały dwie, trzy minuty – powiedział Menezes, cytowany przez „Globo”.
O mano Menezes fez com o Marcelo o que o mesmo costuma fazer com as crianças… gostei muito, parabéns mano Menezes, eu passo pano.
A soberba precede a queda.
Passou vergonha Marcelo. pic.twitter.com/aX7N4g3TdY— Rodrigo Henrique 🔴⚫ (@Rodrigo67010057) November 2, 2024
Sytuacja nie pozostała bez konsekwencji. Fluminense wydało oficjalny komunikat, w którym poinformowało o rozwiązaniu kontraktu z Marcelo za porozumieniem stron. Jednocześnie zapewnia, że klub pozostaje z zawodnikiem w dobrych relacjach.
– Więzi instytucjonalne i emocjonalne pomiędzy Fluminense i Marcelo są nadal utrzymywane. Nazwisko sportowca zostało niedawno uwiecznione na stadionie centrum treningowego Xerém. Fluminense dziękuje Marcelo i jak zawsze będzie wspierać go we wszystkich stojących przed nim wyzwaniach – czytamy.
NOTA OFICIAL
O Fluminense FC e Marcelo Vieira comunicam o encerramento do contrato em comum acordo entre as partes.
Formado nas categorias de base, Marcelo retornou ao Fluminense em 2023, tendo participado da conquista dos títulos do Campeonato Carioca 2023, dos inéditos… pic.twitter.com/vVR1TtnzXX
— Fluminense F.C. (@FluminenseFC) November 2, 2024
Po 32 rozegranych spotkaniach, Fluminense zajmuje 12. miejsce w brazylijskiej Serie A, ostatnie premiowane awansem do Copa Sudamericana.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Krytyka, gwizdy, brak występów, marne liczby. Reprezentanci Polski mają poważne kłopoty
- Wielcy sportu, których już z nami nie ma. Oni odeszli w ostatnim roku
- Przywrócił chwałę Sportingowi, dokona tego samego w Manchesterze United?
- Przemiana Afonso Sousy. Od wyśmiewanego flopa do najlepszego pomocnika w lidze
- MLS czyli Messi Lubi Strzelać
Fot. Newspix