Patryk Klimala strzelił bramkę dla Sydney FC w wygranym 2:1 wyjazdowym meczu 1. kolejki australijskiej A-League z Western Sydney Wanderers. 26-letni napastnik zanotował też asystę przy pierwszej bramce dla swojego zespołu.
Klimala rozegrał w meczu derbowym pełne 90 minut. Jego drużyna prowadziła od 17. minuty, kiedy Joe Lolley skierował piłkę do bramki po zgraniu głową polskiego napastnika. Tuż po przerwie gospodarze wyrównali, ale Klimala znów głową, ale tym razem strzałem na bramkę, dał prowadzenie Sydney FC w 63. minucie. Wynik już się nie zmienił do końcowego gwizdka, a Polak raz jeszcze zapisał się w notesie arbitra po tym jak otrzymał żółtą kartkę.
26-letni napastnik po całkowicie nieudanej przygodzie ze Śląskiem błyskawicznie zaaklimatyzował się w Australii. W trzech dotychczasowych meczach strzelił trzy gole i miał dwie asysty, a jego zespół wygrał wszystkie te mecze (liga + azjatycka Liga Mistrzów), strzelając w nich jedenaście goli.
KLIMALA!!
In the blink of an eye, @SydneyFC‘s new recruit has glanced the ball into the back of the net!!
The Sky Blues have a 2-1 lead over @wswanderersfc!!#SydneyDerby – Watch now on 10 Bold & 10 Play!https://t.co/9T25mCDGrc #WSWvSYD pic.twitter.com/8abcGN2Qih— 10 Football (@10FootballAU) October 19, 2024
Sydney FC LEAD in the #SydneyDerby after just 16 minutes!
New season. Same Joe Lolley. What a player.
Watch #WSWvSYD live now on Paramount+, 10 Bold & 10 Play. pic.twitter.com/rqeqJtwTeB
— Isuzu UTE A-League (@aleaguemen) October 19, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]
- Tym razem nie było czego roztrwonić w końcówce. Lechia bez szans z Legią
- Intensywny dzień Rosołka. Był dziś Xavim, Berbatowem i Rosołkiem w jednym
Fot. Newspix