Mateusz Kochalski w rozmowie z „TVP Sport” stwierdził, że gdyby trafił do czołowych europejskich lig, byłoby mu zdecydowanie ciężej o regularną grę, o którą teoretycznie nie musi martwić się w Karabachu.
W letnim oknie transferowym golkiper zamienił Ekstraklasę na ligę azerską. Jak sam zdradził, nie miał innych ofert.
– Każdy piłkarz z Polski marzy o graniu w ligach TOP 5. Ja też o tym myślałem, ale po jakimś czasie uświadomiłem sobie, że Karabach to naprawdę fajna opcja. Tutaj w każdym sezonie gra się w pucharach, w lidze walczy o mistrzostwo. To mało oczywisty kierunek, bo Polacy raczej nie wyjeżdżają do Azerbejdżanu. Łącznie było tu chyba kilku naszych zawodników. To muzułmański kraj, co nie jest dla mnie przeszkodą, bo nieważne, w co kto wierzy, tylko jakie ludzie mają podejście. Widzę, że wszyscy są tu bardzo w porządku – tłumaczy Kochalski.
– Na pewno nie poszedłbym do klubu, w którym miałbym być drugim lub trzecim bramkarzem bez możliwości rywalizacji. Gdybym trafił do lig TOP 5, to byłoby dużo trudniej o grę. Wiele zespołów ma dobrze obsadzoną bramkę, jest tam większa rywalizacja. W Karabachu były kontuzje bramkarzy i w tym momencie jest tylko jeden, z którym rywalizuję. Wiedziałem, że jestem w stanie wskoczyć do bramki – dodał.
Jak to bywa z Polakami w zagranicznych klubach, 24-letni bramkarz oczywiście zwrócił uwagę na wyższą intensywność zajęć.
– Nie spodziewałem się, że dwa, trzy dni przed meczem można tak ciężko trenować. W Polsce mieliśmy luźniejsze zajęcia, tutaj jest ciężko. To przekłada się na to, że Karabach gra bardzo wysokim pressingiem, dużo biega, a do tego potrzeba zdrowia – mówi Mateusz Kochalski.
W tym sezonie Karabach będzie rywalizował w fazie ligowej co najmniej Ligi Europy. Klub z Azerbejdżanu w środę zmierzy się w rewanżowym meczu IV rundy el. Ligi Mistrzów z Dinamem Zagrzeb. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Chorwatów 3:0.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- ŚWIETNY NA BOISKU, BARWNY POZA NIM – WOJCIECH SZCZĘSNY
- CO TRZEBA WIEDZIEĆ O NOWYM FORMACIE EUROPEJSKICH PUCHARÓW?
- JAK MATEUSZ KOWALCZYK ZNALAZŁ SIĘ W SENIORSKIEJ KADRZE POLSKI?
Fot. Newspix