– Wystawiliśmy w Europie cztery drużyny, odpadliśmy pięć razy. Idziemy na rekord! – grzmiał Wojciech Kowalczyk w programie Stan Pucharów na WeszłoTV.
To był bolesny dzień dla fanów Wisły Kraków i Jagiellonii Białystok. „Biała Gwiazda” dostała 1:6 od Cercle Brugge, natomiast „Duma Podlasia” przegrała 1:4 z Ajaksem Amsterdam.
– Wystawiliśmy w Europie cztery drużyny, odpadliśmy pięć razy. Jagiellonia odpadła z Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Wisła z Ligi Europy i Ligi Konferencji. Śląsk z Ligi Konferencji. Idziemy na rekord – mówi Kowalczyk.
„Kowal” skrytykował także trenera Adriana Siemieńca, w szczególności za grę w defensywie.
– Coraz bardziej na minus zaskakuje trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec. Nie można grać w piłkę nożną, jak się chce i bronić swojego ofensywnego stylu gry. On ci nic nie przynosi. Cztery z Bodo, cztery z Cracovią, cztery z Ajaksem. Chwileczkę! To jest jakaś czwórka w totolotka? – pyta.
– Jagiellonia nie zrealizowała planu na europejskie puchary. Raków w poprzednim sezonie grał w fazie grupowej Ligi Europy. I miejsce mistrza Polski jest właśnie w Lidze Europy. Jak można skakać z radości, że w eliminacjach wygra się jeden dwumecz i dostanie się do Ligi Konferencji? No jak? To jest słaby mistrz Polski! – podkreśla Wojciech Kowalczyk.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- EUROPA JAKO BŁOGOSŁAWIEŃSTWO DLA JAGIELLONII BIAŁYSTOK
- TEN MNIEJSZY KLUB Z BRUGII. CO TRZEBA WIEDZIEĆ O PRZECIWNIKU WISŁY KRAKÓW?
- KTO AWANSOWAŁ DO NAJWYŻSZEJ KLASY ROZGRYWKOWEJ? PRZEGLĄD EUROPEJSKICH BENIAMINKÓW
Fot. WeszłoTV
