Przemysław Płacheta naoglądał się KSW czy innego UFC, a następnie nabytą wiedzę przeniósł na boiska Championship. Polak próbował znokautować Milana van Ewijka z Coventry City. Ta sztuka mu się nie udała, ale w Anglii jego ciosy nie pozostały niezauważone.
Latem Płacheta zasilił szeregi Oxford United. To jego czwarty klub w Wielkiej Brytanii po Swansea, Birmingham i Norwich. Spotkanie z Coventry City było jego drugim w nowej drużynie. Zespół Polaka przegrał 2:3. Ten zaliczył dwadzieścia sześć kontaktów z piłką, trzynaście strat, cztery wygrane pojedynki na dziesięć podjętych i dwa strzały. W skrócie: niczym się nie wyróżnił.
Ale tylko pod względem samej gry, bo niezdrową sensację wzbudziło za to zachowanie Płachety, który w jednej z akcji wyglądał na niezdrowo pobudzonego. 26-letni skrzydłowy dwukrotnie próbował zaatakować Milana van Ewijka, który odebrał mu piłkę: najpierw usiłował od tyłu zdzielić go soczystym cepem, a następnie wykonał coś w stylu tzw. „backfista”, znanego z walk mieszanych sztuk walki.
Oxford Placheta trying to take Covs Van Ewijk’s head off right in front of the assistant ref? #PUSB pic.twitter.com/C9RUdomFuU
— Glen Beech (@GlenBeech2) August 17, 2024
Na szczęście, przestrzelił.
Wiemy, że w Championship grają twardzi faceci, którzy lubią się naparzać i równie dobrze jak w piłce nożnej mogliby sprawdzić się w rugby, ale… Płacheta jednak nieco się w tej męskiej grze zagalopował. Cud, że nie dostał za to kartki.
Czytaj i oglądaj więcej o piłce nożnej:
- GRAŁ Z MESSIM I NEYMAREM W BARCELONIE, TERAZ ZAGRA W POLSCE [VLOG]
- Crnac może odejść, ale… trzeba sypnąć znacznie więcej [NEWS]
- GONCALO FEIO ZNOWU OSZALAŁ [VLOG]
Fot. Newspix