Według norweskiego portalu “Nottavisen.no” do Lecha Poznań może trafić skrzydłowy Daniel Hakans. Fin reprezentuje występujący na drugim poziomie rozgrywkowym klub Valerenga. W obecnym sezonie zdobył pięć bramek w dziewięciu meczach w drugiej lidze norweskiej. Rok wcześniej strzelił tyle samo goli w Eliteserien.
Lech Poznań szukając piłkarzy mocno prześwietla kraje skandynawskie. “Kolejorz” miał złożyć Valerendze ofertę opiewającą na około 760 tysięcy euro. Po wypełnieniu bonusów kwota ma wzrosnąć nawet do 1,2 miliona euro. Część z nich jest jednak związana z ambitnymi celami sportowymi, takimi jak mistrzostwo kraju i gra w fazie grupowej europejskich pucharów. Bardziej realnym scenariuszem wydaje się dochód na poziomie około 850 tysięcy euro z bonusami włącznie.
Plotki o jego przyjściu są jednak dość sceptycznie odbierane w Poznaniu. Dlaczego? Liczby Fina nie powalają. Jeśli porówna się jego karierę w Norwegii z Kristofferem Velde, widać przepaść.
Lähde: Huuhkajien laitahyökkääjä kiinnostaa huippuseuraa – suuri tarjous odottaa pöydällä
📲 Lue lisää: https://t.co/p7Kzz7shd2
🇵🇱⏳✍️ –– #Huuhkajat
— Atleetti (@AtleettiX) July 27, 2024
Na papierze dużo gorszy gracz od Velde
Na razie nie wiadomo czy kluby dojdą do porozumienia. Norwegowie chcieliby otrzymać większość kwoty od razu, bez konieczności aktywowania bonusów. Hakans może występować na obu skrzydłach, co może wpisywać się w oszczędną filozofię “Kolejorza”. Fin posiada kontrakt do 2026 roku, a jego klub w zeszłym sezonie spadł z Eliteserien. Do tej pory skrzydłowy rozegrał w Norwegii 38 meczów podczas których zdobył 11 bramek i zaliczył asystę (udział w 0,31 akcji bramkowej na mecz).
Co ciekawe, strzelił tyle samo goli w Eliteserien, co obecnie na zapleczu. Jeśli jednak porównamy jego statystyki z Kristofferem Velde, to wygląda to naprawdę mizernie. Popularny “Kris” rozegrał w Eliteserien 101 meczów, zdobył 21 bramek i dołożył do tego 22 asysty (udział w 0,42 akcjach bramkowych na mecz).
Nie ma więc co się dziwić, że temat przyjścia 23-latka jest dość sceptycznie odbierany przez kibiców. Velde przychodził do “Kolejorza” za 1,10 miliona euro, mając zdecydowanie lepsze CV. Skrzydłowi mają stanowić fundament w grze Nielsa Frederiksena, więc fani mają spore wymagania co do tej pozycji.
Daniel Hakans to również reprezentant Finlandii, który zagrał w barwach narodowych osiem spotkań i zdobył cztery bramki. Trzy z nich strzelił w meczu przeciwko San Marino. W 2024 roku jego pozycja w kadrze została jednak zmarginalizowana.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lech Poznań – klub minimalistów
- Joanna Wołosz: Z zewnątrz wydaję się poważna, ale jestem trochę wariatką [WYWIAD]
- LIVE: Iga Świątek gra pierwszy mecz na igrzyskach!