Reklama

Szpakowski o EURO 2024: To nie jest turniej na miarę możliwości Niemiec

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

14 lipca 2024, 18:58 • 2 min czytania 11 komentarzy

Kiepska organizacja EURO 2024 sprawiła, że na Niemców od początku turnieju lecą gromy. Tuż przed finałem do krytycznych głosów przyłączył się także Dariusz Szpakowski w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Szpakowski o EURO 2024: To nie jest turniej na miarę możliwości Niemiec

Od samego początku zarówno kibice, jak i dziennikarze narzekają na to, co dzieje się w Niemczech w trakcie EURO 2024. Organizacja mocno kuleje, ale trudno znaleźć kogoś, kto z całą pewnością stwierdzi, że za naszą zachodnią granicą jest bezpiecznie. Przede wszystkim jednak wszystkim doskwierają problemy z transportem, co jest dość dużym zaskoczeniem. Opóźnienia pociągów czy ogromne korki na autostradach spowodowane przeciągającymi się remontami, sprawiły, że na jeden z meczów nie dotarł nawet… sam Phillip Lahm, czyli ambasador turnieju.

– Wygląda to tak, jakby Niemcom nie chciało się organizować tego turnieju. Niemal na każdym meczu jakiś kibic wbiega na murawę. Czytałem nawet o tym tekst Mateusza Skwierawskiego w Wirtualnej Polsce. Panuje chaos, pociągi się spóźniają. Kiedyś w Niemczech nie było takich problemów. Inna kwestia: bardziej turniejem żyli kibice przyjezdni – Anglicy, Holendrzy, Turcy czy Szkoci. Dla nich to było wydarzenie, a dla Niemców niekoniecznie. Zawsze byli traktowani jako organizacyjny wzór. Tymczasem tu porządku się nie widzi. Na pewno to nie jest turniej na miarę możliwości Niemiec – przyznał w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Dariusz Szpakowski, któremu problemy organizacyjne także dały się we znaki.

Trasę Berlin – Lipsk pokonywałem samochodem. Autostrady w remoncie… Podczas turnieju, choć przecież wiadomo było, że będzie spory ruch. Przede wszystkim zaskoczyli mnie jednak wolontariusze i stewardzi pracujący na stadionach. Nie mieli chyba żadnego przeszkolenia, nie znali topografii obiektów. Tak naprawdę nie mieli zielonego pojęcia, gdzie co jest: trybuna prasowa, stanowiska telewizyjne itd – dodał komentator TVP.

Finał EURO 2024, w którym Hiszpania zmierzy się z Anglią, rozpocznie się już o godzinie 21:00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

Komentarze

11 komentarzy

Loading...