Reklama

Wyjątkowe koszulki. Holenderski klub oddaje hołd Polakom

Paweł Marszałkowski

Autor:Paweł Marszałkowski

27 czerwca 2024, 20:41 • 2 min czytania 27 komentarzy

Świeżo upieczony beniaminek Eredivisie zaprezentował stroje na nadchodzący sezon. Holenderski klub postanowił uhonorować na koszulkach polską Dywizję Pancerną dowodzoną przez generała Stanisława Maczka, która w 1944 roku wyzwoliła Bredę spod panowania nazistowskich okupantów.

Wyjątkowe koszulki. Holenderski klub oddaje hołd Polakom

29 października bieżącego roku minie dokładnie 80 lat od wyzwolenia Bredy przez polskich żołnierzy. NAC uczcił zbliżającą się rocznicę w wyjątkowy sposób.

Na koszulkach uwieczniono między innymi nazwiska i wizerunek żołnierzy, odznakę 1. Dywizji Pancernej oraz grafikę inspirowaną polskim godłem. Na strojach możemy dostrzec również napisy w języku polskim: „Polska x Breda” oraz „NAC Breda Dziękuje”.

Reklama

Breda została wyzwolona podczas natarcia w kierunku ujścia Mozy. Podczas walk o miasto zginęło 151 żołnierzy 1. Dywizji Pancernej, a kilkuset zostało rannych. Polacy zostali entuzjastycznie powitani przez Holendrów. Mieszkańcy zawieszali w oknach i witrynach napisy „Dziękujemy Wam!”, a władze miasta uhonorowały żołnierzy generała Maczka medalami oraz honorowym obywatelstwem Bredy. Sam generał, na wniosek ponad 40 tysięcy mieszkańców, otrzymał po wojnie honorowe obywatelstwo Holandii. Po śmierci w 1994 roku został pochowany na miejscowym cmentarzu obok swoich żołnierzy.


W minionym sezonie NAC Breda zajęła ósme miejsce w Eerste Divisie, dzięki czemu awansowała do baraży o Eredivisie. Tam w dwumeczach pokonała wyżej sklasyfikowanych rywali: Rodę Kerkrade (3:1, 5:0), FC Emmen (1:1, 3:0) i Excelsior Rotterdam (6:2, 1:4) i tym samym wskoczyła na najwyższy poziom rozgrywkowy w Holandii.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. NAC Breda

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

27 komentarzy

Loading...