Grupa C

Dania

0
-
0
Zakończone

Serbia

Czy Serbowie będą przegrywami do końca świata? Dziś odpadli na oczach Novaka Djokovicia

Jakub Radomski

Autor: Jakub Radomski

25 czerwca 2024, 22:53 • 4 min czytania 10 komentarzy

Wyobraźcie sobie świat przyszłości, w którym rządzi sztuczna inteligencja. A może jakiś jeszcze bardziej nowoczesny twór? Zaczynają się kolejne mistrzostwa Europy i ultranowoczesny generator wskazuje Serbów jako potencjalnego czarnego konia turnieju, sugerując się tym, ile są warci konkretni piłkarze i w jakich grają klubach. A oni później są zlepkiem indywidualności, który nie umie zbudować ładnej akcji i remisuje albo dostaje w czapę. Taka wizja potencjalnego EURO 2064 zupełnie nas nie dziwi, bo Serbia od lat na wielkich turniejach nie osiąga nic. Przed meczem z Danią znów prężyła muskuły i zapowiadała dominację, a na boisku przez większość meczu była cieniem drużyny. Miała być 1/8 finału, a jest remis 0:0 po bezbarwnej grze i ostatnie miejsce w grupie. Szkoda nam Novaka Djokovicia, który z trybun oglądał ten słabiutki występ swoich rodaków. 

Pewnie dobrze pamiętacie dwa wcześniejsze grupowe mecze Serbów. Najpierw ten z Anglią, w którym w pierwszej połowie zostali zdominowani przez drużynę Garetha Southgate’a i dopiero w drugiej zaczęli grać w piłkę. Później spotkanie ze Słowenią i znów niby Serbowie podejmowali jakieś próby w pierwszych 45 minutach, ale to rywale byli groźniejsi. – Musimy tym razem dobrze wejść w mecz i przejąć inicjatywę. Chcę, żebyśmy w pierwszej połowie dyktowali warunki – mówił przed meczem z Danią Dragan Stojković, dziś selekcjoner, a w przeszłości legenda jugosłowiańskiej piłki. Stojković-zawodnik czuł wielką rozpacz, gdy w 1990 r0ku nie wykorzystał rzutu karnego w serii jedenastek w ćwierćfinale mistrzostw świata. Ale wtedy jego zespół był w najlepszej ósemce wielkiej imprezy. Podobnie jak na EURO 2000, kiedy Stojković występował w przegranym aż 1:6 ćwierćfinale z Holandią. Od tego czasu Serbia na czterech mistrzostwach świata nie wyszła z grupy, a do mistrzostw Europy przez 24 lata nie potrafiła się w ogóle zakwalifikować.

Bezradni Serbowie

Ledwo zaczął się dzisiejszy mecz z Danią, a można było śmiać się z zapowiedzi Stojkovicia. Serbowie nie istnieli na boisku, to przeciwnik dyktował warunki. Na poprzednim EURO reprezentacja Kaspera Hjulmanda doszła do półfinału. Miałem wrażenie, że mogła nawet wygrać cały turniej, gdyby nie fakt, że w półfinale przeciwko Anglikom Danii zabrakło sił. Teraz zespół nie jest aż tak mocny, ale meczem z Serbią zapewnił sobie grę w fazie pucharowej. W 21. minucie świetnie zza pola karnego uderzył Christian Eriksen: jego uderzenie obronił w dobrym stylu Predrag Rajković. Później znowu ciekawą akcję przeprowadziła Dania, ale w bramkę nie trafił Jonas Wind.

Dania specjalnie nie ryzykowała, ale była o klasę lepsza. W grze Serbii raziła totalna bezradność. Na początku drugiej połowy to piłkarze Stojkovicia niespodziewanie trafili do siatki, ale bramkę anulowano ze względu na spalonego. Później oglądaliśmy przeciąganie liny – Serbowie prezentowali się nieco lepiej, co nie oznacza, że dobrze. Stojković przeprowadził ofensywne zmiany. Jego zespół próbował atakować, ale Dania radziła sobie z tym i była nastawiona na kontry. Ostatecznie do siatki nie trafił nikt. Obejrzeliśmy jedno ze słabszych spotkań EURO 2024.

Nie wygrywają w wielkich turniejach

Spoglądamy na kadrę Serbów na turniej. Jest w niej 12 zawodników, występujących w pięciu najlepszych ligach Europy. Napastnik z Juventusu, drugi z Milanu, a i tak liczą z przodu na Aleksandara Mitrovicia z Arabii Saudyjskiej. Strahinja Pavlović z Salzburga ma niewątpliwie wielki talent, ale czasami za bardzo ryzykuje, a koledzy z linii obrony ustępują mu poziomem, choć dziś akurat nieźle prezentował się Nikola Milenković. W drugiej linii brakuje lidera – Sergej Milinković-Savić to już nie ten gość, co kilka lat temu. Może po prostu tym razem oczekiwania były zbyt wielkie? Może ten zespół zwyczajnie nie miał argumentów, by ugrać więcej na EURO?

Serbia miała w drugiej połowie słaniających się na nogach Anglików, a nie wbiła jej gola. Ze Słoweńcami wyrównała dopiero w ostatnich sekundach. Ale przecież mówimy o drużynie, która nie potrafiła wygrać żadnego z ośmiu ostatnich meczów na wielkim turnieju. Która wygrała tylko cztery z 14 ostatnich spotkań.

Jeśliby szukać w europejskiej piłce potencjalnego kozaka, który ciągle okazuje się być przegrywem, to chyba go mamy. Jest Serbia. Na trybunach meczu w Monachium był Novak Djoković, wspierający rodaków. Dla genialnego tenisisty, jednego z najwybitniejszych sportowców naszych czasów, to musiało być trudne – patrzeć na ludzi, będącymi piłkarskimi odpowiednikami gościa, który raczej nigdy nie dotarłby do ćwierćfinału Wimbledonu.

A Dania? Zremisowała w grupie trzy mecze i zakończyła rywalizację na drugim miejscu. W spotkaniu 1/8 finału zmierzy się w sobotę, w Dortmundzie, z Niemcami.

Dania – Serbia 0:0

Grupa C

Dania

0
-
0
Zakończone

Serbia

5
Schmeichel
6
Christensen
5
Vestergaard
5
Andersen
5
Pedersen
4
Højbjerg
5
Hjulmand
yellow-card
5
Bah
5
Eriksen
3
Hojlund
4
Wind
yellow-card

Zmiany:

icon-swap
Andreas Skov Olsen
4
Jonas Older Wind
icon-swap
Kasper Dolberg Rasmussen
4
Rasmus Hojlund
icon-swap
Victor Bernth Kristiansen
Alexander Bah
icon-swap
Thomas Joseph Delaney
Morten Hjulmand
icon-swap
Yussuf Yurary Poulsen
Christian Dannemann Eriksen

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O EURO 2024 NA WESZŁO:

 

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Media: To koniec. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk

Bartosz Lodko
0
Media: To koniec. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk
Anglia

Rewelacje francuskich mediów. Agent Emiliano Sali pobrał prowizję

Patryk Stec
1
Rewelacje francuskich mediów. Agent Emiliano Sali pobrał prowizję
1 liga

Oficjalnie: Adam Matysek w zarządzie pierwszoligowego klubu

Bartosz Lodko
2
Oficjalnie: Adam Matysek w zarządzie pierwszoligowego klubu

EURO 2024

1 liga

Media: To koniec. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk

Bartosz Lodko
0
Media: To koniec. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk
Anglia

Rewelacje francuskich mediów. Agent Emiliano Sali pobrał prowizję

Patryk Stec
1
Rewelacje francuskich mediów. Agent Emiliano Sali pobrał prowizję
1 liga

Oficjalnie: Adam Matysek w zarządzie pierwszoligowego klubu

Bartosz Lodko
2
Oficjalnie: Adam Matysek w zarządzie pierwszoligowego klubu

Statystyki

10
Wszystkie strzały
5
3
Strzały celne
1
5
Strzały niecelne
3
2
Zablokowane strzały
1
6
Strzały z pola karnego
4
4
Strzały spoza pola karnego
1
1
Interwencje bramkarza
3
556
Liczba podań
476
472
Celne podania
392
85%
Celne podania%
82%
54%
Posiadanie piłki
46%
8
Rzuty rożne
2
11
Faule
4
0
Spalone
3
2
Żółte kartki
2

Informacja o meczu

Data:
wtorek, 25 czerwca 2024 21:00

Komentarze

10 komentarzy

Loading...