Alvaro Morata podczas wywiadów nie gryzie się w język. W rozmowie z “El Larguero” również powiedział kilka słów, które mogą zaniepokoić kibiców w Madrycie.
Nie da się ukryć, że napastnik Atletico jest jednym z najczęściej krytykowanych piłkarzy w Hiszpanii. – Dla mnie najłatwiej byłoby nie grać w Hiszpanii, ze względu na to co muszę przeżywać, gdy tam jestem – mówi Morata. – Najłatwiej byłoby grać w zagranicznym klubie. Często moje dzieci nie rozumieją, dlaczego ludzie są tak źli na ich ojca. Zeszłego lata najłatwiejszym ruchem byłoby opuszczenie Atletico. Miałem lepsze oferty finansowe od świetnych drużyn, ale myślałem, że coś wygramy z Atletico.
– Jeśli zobaczę, że Atletico chce pozyskać ośmiu napastników, to znaczy, że nie jestem priorytetem klubu. Nie mogę zostać w Atletico i nie grać – zapowiada następnie reprezentant Hiszpanii. Każdego lata pojawiają się informacje o zainteresowaniu hiszpańskim napastnikiem. W przeszłości Morata grał już m.in. w Juventusie i Chelsea.
Były piłkarz Juventusu i Realu Madryt dostał też pytanie o to, czy rozmawiał już z Diego Simeone. – Nie ma między nami żadnego problemu. Często z nim rozmawiam o życiowych sprawach i wiele razy mi pomógł. Są jednak aspekty, na które nie mam wpływu. Nie wiem, czy jestem w jego planach. Porozmawiamy kiedy wrócimy do pracy – odpowiedział.
– Wielu Hiszpanów chce, by reprezentacja źle sobie radziła – mówi odważnie Morata. – To nie zdarza się w innych krajach. Jeśli lubisz piłkę i jesteś Hiszpanem, dlaczego nie chcesz, aby Hiszpania wygrała.
Reprezentacja Hiszpanii na Euro 2024 w Niemczech zagra w grupie z Chorwacją, Włochami i Albanią. Pierwszy mecz Hiszpanów już w tę sobotę o godz. 18:00, a naprzeciw nich staną Luka Modrić i jego koledzy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Całkiem nowa bajka. Jak zestawić atak na Holandię bez Lewandowskiego?
- Raport statystyczny – reprezentanci lig i klubów powołani na Euro
- Rumuński powrót do przeszłości
- Poprawa: Depresja to cichy zabójca. Toczę wojnę w głowie