Reklama

Włoska prasa: Milik przywrócił Juventus na właściwe tory

Damian Popilowski

Opracowanie:Damian Popilowski

21 maja 2024, 09:24 • 3 min czytania 5 komentarzy

Polscy zawodnicy zebrali dobre noty we włoskiej prasie. Łukasz Skorupski oraz Wojciech Szczęsny nie zostali obwinieni za stracone gole, doceniony został występ Kacpra Urbańskiego, a także piękny gol Arkadiusza Milika.

Włoska prasa: Milik przywrócił Juventus na właściwe tory

20 maja Juventus mierzył się na wyjeździe z Bologną w meczu 37. kolejki Serie A. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3 i miało wyraźny polski akcent, bowiem na boisku pojawiło się łącznie czterech naszych rodaków. W zespole gospodarzy od początku zagrali Łukasz Skorupski oraz Kacper Urbański, natomiast w Juventusie od pierwszej minuty zagrał Wojciech Szczęsny, a Arkadiusz Milik wszedł w 64. minucie.

Wejście polskiego napastnika znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku około 20 minut później, gdy ten perfekcyjnie trafił z rzutu wolnego. Jak jego występ oceniła włoska prasa?

Wraz z wejściem Milika podniósł się środek ciężkości drużyny. Polak kreował i posyłał piłkę do przodu – napisano na łamach „La Gazzetty dello Sport”.

Przy bramce z rzutu wolnego potwierdził swoją przydatność. To było doskonałe wykonanie – dodał “Eurosport”.

Reklama

Fenomenalny rzut wolny – napisał serwis „Torino Cronaca”, według którego Milik był najlepszym zawodnikiem Juventusu.

Jego bomba z lewej nogi przywróciła Juventus na właściwe tory. Może to nawet był gol ważniejszy niż Chiesy na 1:3. Od tego momentu Juve uwierzyło, że może wygrać – napisało “tuttomercatoweb.com”.

Pozostając przy Juventusie, trzy bramki wpuścił Wojciech Szczęsny. Jak to wpłynęło na jego ocenę?

Dokonywał cudów, niewiele jednak mógł zrobić przy bramkach czerwono-niebieskich – napisano w „Torino Cronaca”. 

Stracił trzy gole, ale za żadnego z nich nie ponosi winy – dodał “Eurosport”.

Po drugiej stronie boiska w bramce stał Łukasz Skorupski. Polak tego dnia również stracił trzy bramki, choć włoskie media zauważają, że w pierwszej połowie nie narzekał na nadmiar pracy:

Reklama

W pierwszej połowie był kibicem, który wszedł na mecz za darmo, a w drugiej stracił trzy gole – oceniło “calciomercato.com”.

W pierwszej połowie nie otrzymał ani jednego strzału. W kilku sytuacjach defensywa zachowała się znakomicie i nawet nie pobrudził sobie rękawic. Scenariusz wywrócił się do góry nogami w ostatnich 20 minutach. Sam nie mógł nic zrobić, aby zapobiec utracie bramek – napisał “Eurosport”.

Świetny występ zanotował tego dnia Kacper Urbański, który na boisku spędził siedemdziesiąt minut i w tym czasie miał wkład we wszystkie trafienia zespołu. Podobnego zdania jest tamtejsza prasa:

Chłopak z Primavery dorasta. Pokazał charakter – napisała „La Gazzetta dello Sport”.

Jego występ zasługuje na zapamiętanie. Swoją dynamiką wpędzał Juventus w kłopoty, a jakością oczarował kibiców. Miał także udział przy golu na 3:0 – ocenił “Eurosport”.

Asystował przy bramce Castro i wielokrotnie brał udział w ofensywnych manewrach, wkładając w swój występ dużo serca – dodało “calciomercato.com”.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Najnowsze

Liga Narodów

Szpakowski: Nie stać nas dziś na to, by zrezygnować ze Slisza czy Romanczuka

Bartosz Lodko
3
Szpakowski: Nie stać nas dziś na to, by zrezygnować ze Slisza czy Romanczuka
Inne kraje

Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Patryk Stec
13
Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Piłka nożna

Liga Narodów

Szpakowski: Nie stać nas dziś na to, by zrezygnować ze Slisza czy Romanczuka

Bartosz Lodko
3
Szpakowski: Nie stać nas dziś na to, by zrezygnować ze Slisza czy Romanczuka
Inne kraje

Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Patryk Stec
13
Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Komentarze

5 komentarzy

Loading...