Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Być może nie wie o tym Artur Murza, ukraiński zawodnik, który przyjął rosyjski paszport. Albo, jak wydaje się sugerować jego wywiad dla moskiewskich mediów, jest po prostu oportunistą.
Artur Murza od marca reprezentuje rosyjski klub Murom, grający na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Już wtedy wzbudził swoim ruchem słuszne kontrowersje. Pomocnik zdecydował się jednak na krok dalej i przyjął paszport rosyjski. Jak sam twierdzi, nie ma zamiaru przy tym zrzekać się tego ukraińskiego.
– Niczego nie złamałem. I nie zrzekłem się obywatelstwa ukraińskiego. Nie mają prawa mnie go pozbawiać, chyba że zrobią wszystko według nowych zasad. Nic nie mogę na to poradzić – powiedział w wywiadzie dla serwisu sport24.ru.
Oliwy, czy raczej wysokooktanowej benzyny, do ognia dolała jego następna wypowiedź.
– Dziś jestem pełnoprawnym obywatelem Federacji Rosyjskiej. Teraz to priorytet, nie używam tu ukraińskiego paszportu. Jest to szansa, aby w przyszłości dostać się do reprezentacji Rosji.
WIĘCEJ NA WESZŁO: