Nie milkną echa wygranej Polaków z Walią. W Stanie Kadry na kanale WeszłoTV omówiono wiele interesujących kwestii, a spore emocje wzbudziła sprawa premii za awans na Euro dla Fernando Santosa, który prowadził drużynę przez część eliminacji, ale nie zostawił po sobie najlepszego wrażenia.
– Brakowało nam chyba dobrego researchu. Najpierw zatrudniamy Sousę, który zmienia kluby jak rękawiczki. Potem zatrudniamy Santosa, którego odejście z Portugalii odebrano tam z ulgą. To taki polski minimalizm – jak już się decydujemy na zagranicznego trenera, to bierzemy gościa ze średniej półki. Polski Związek Piłki Nożnej ma dużo pieniędzy, stać nas na kozaka albo chociaż młodego faceta, co chce coś udowodnić – przekonywał goszczący w studiu Marek Szkolnikowski.
– A tak przyjechał do Polski Santos – przepraszam, że tak mówię – obleśny stary dziad. Rozmawiałem z nim w cztery oczy i było to… dość nieprzyjemne. Nie dość że walił fajami, to jeszcze miał problemy z higieną osobistą. Może nie wprost, ale mówili też o tym zawodnicy z naszej kadry. I jeszcze te jego miny – mówił Szkolnikowski.
Cały program dopiero co się zakończył, ale jego zapis możecie znaleźć tutaj:
Fot. Newspix