Dzisiejsze starcie Legii Warszawa z Pogonią Szczecin w 1/16 finału Pucharu Polski zapowiada się nadzwyczaj interesująco. Po pierwsze dlatego, że – będzie to swoisty rewanż za ostatni finał, w którym Wojskowi pokonali Portowców 4:3. A po drugie z tego względu, że Thomas Thomasberg – szkoleniowiec szczecińskiej ekipy – stanie dziś przed szansą, by zanotować 22. mecz z rzędu bez porażki we wszystkich rozgrywkach. W ostatnim starciu z Cracovią duński trener zaliczył „oczko”, ale z pewnością nie będzie chciał na tym poprzestać. Natomiast Edward Iordanescu musi znaleźć jakiś sposób na niepokonanego od blisko 200 dni oponenta.

Łatwo nie będzie. Przejrzeliśmy bowiem rywali, z którymi przyszło się Thomasbergowi mierzyć na przestrzeni ostatnich miesięcy. I okazuje się, że – przynajmniej na papierze – Legia Warszawa nie zalicza się wcale do grona najsilniejszych przeciwników, jacy stawali na drodze 51-latka.
Jak Pogoń Szczecin wybrała nowego trenera? Dyrektor ujawnia kulisy
Ostatnia porażka Thomasa Thomasberga – 191 dni temu!
22 kwietnia 2025 roku – tego dnia Thomas Thomasberg po raz ostatni zasmakował porażki w oficjalnych rozgrywkach. FC Midtjylland poległo wówczas 2:3 w wyjazdowej konfrontacji z FC Nordsjaelland. Można jednak z dużą dozą pewności uznać ten rezultat za wypadek przy pracy.
Skąd to wiemy?
Ano stąd, że już pięć dni później Midtjylland zmierzyło się z Nordsjaelland raz jeszcze, w kolejnym spotkaniu rozgrywanym w ramach grupy mistrzowskiej duńskiej ekstraklasy. Tym razem przed własną publicznością. I w tym starciu podopieczni Thomasberga zatriumfowali już 5:0. Inna sprawa, że do mistrzostwa kraju zabrakło im koniec końców jednego punktu. Gdyby zatem potyczka z 22 kwietnia potoczyła się pomyślnie dla Midtjylland, tytuł zapewne należałby do nich. Bardzo możliwe, iż umocniłoby to pozycję Thomasberga do tego stopnia, że dzisiaj nie byłby on szkoleniowcem Pogoni, tylko dalej pracowałby w klubie z MCH Arena.
Choć warto w tym momencie zaznaczyć, że przez większą część rundy wiosennej sezonu 2024/25 ekipie Thomasberga w miarę regularnie przytrafiały się większe czy mniejsze potknięcia. Nawet początek zmagań w grupie mistrzowskiej był dla Midtjylland nieudany. Wilki najpierw przegrały u siebie z Broendby (0:2), a w następnej kolejce oberwały na wyjeździe od Randers (1:2). Kto by się wtedy spodziewał, że lada moment Thomasberg rozpocznie tak imponującą serię meczów bez przegranej?
Kogo pokonał na swojej drodze Thomas Thomasberg?
No właśnie. Tylko czy aby na pewno jest się czym aż tak bardzo ekscytować? W tej chwili na liczniku trenera Portowców widnieje 21 spotkań bez porażki. Na tę trwającą od kwietnia passę składa się piętnaście zwycięstw oraz sześć remisów. Zerknijmy więc, kogo Thomasberg i jego podopieczni zostawili w pokonanym polu.
Najpierw w Midtjylland:
- FC Midtjylland – FC Nordsjaelland 5:0 (Superliga) – ELO rywala: 1538
- FC Midtjylland – Aarhus GF 3:1 (Superliga) – 1483
- Broendby IF – FC Midtjylland 1:2 (Superliga) – 1549
- FC Midtjylland – Randers FC 3:2 (Superliga) – 1484
- FC Midtjylland – Sønderjyske 6:2 (Superliga) – 1358
- Hibernian FC – FC Midtjylland 1:2 (el. LE) – 1441
- Fredrikstad FK – FC Midtjylland 1:3 (el. LE) – 1391
- FC Midtjylland – Fredrikstad FK 2:0 (el. LE) – 1382
- Velje BK – FC Midtjylland 0:2 (Superliga) – 1364
- FC Midtjylland – KuPS (el. LE) – 1282
- FC Midtjylland – Silkeborg IF (Superliga) – 1459
- KuPS – FC Midtjylland (el. LE) – 1280
- Broendby IF – FC Midtjylland 1:3 (Superliga) – 1552
A następnie w Pogoni:
- Pogoń Szczecin – Piast Gliwice 2:1 (Ekstraklasa) – 1412
- Pogoń Szczecin – Cracovia 2:1 (Ekstraklasa) – 1461
Jeśli chodzi o duńską część wyliczanki, to nietrudno zauważyć, że Midtjylland do większości meczów podchodziło z pozycji faworyta. Niekiedy wręcz murowanego. Współczynnik ELO Wilków wzrósł bowiem w omawianym okresie z 1561 do 1618. I dalej rośnie, ponieważ następca Thomasberga – Mike Tullberg – również unika porażek. Wprawdzie 39-latek wyłożył się w debiucie (w meczu z nieznośnym Nordsjaelland), ale później wygrał osiem spotkań, a jedno zremisował (z Kopenhagą).
Do najcenniejszych skalpów Thomasberga w omawianym okresie należy bez wątpienia zaliczyć Broendby (pokonane dwukrotnie, w obu przypadkach na wyjeździe) oraz wspomniany już, zdemolowany 5:0 Nordsjaelland. Na docenienie zasługują także wygrane z Aarhus, Randers i Silkeborgiem oraz triumf w pucharowym dwumeczu z Hibernianem. Legia Warszawa przekonała się na własnej skórze, jak niewygodnym oponentem potrafili być Szkoci w eliminacjach do europejskich rozgrywek. No i słówko należy się również niedawnej wygranej Pogoni Szczecin z Cracovią. Nie tylko z uwagi na solidny ranking ELO Pasów. Należy bowiem podkreślić, że akurat do tego spotkania drużyna dowodzona przez Thomasberga nie przystępowała jako – na papierze – mocniejsza strona rywalizacji (ELO Pogoni – 1455).

Z kim tracił ostatnio punkty Thomas Thomasberg?
Teraz rzućmy okiem na mecze zremisowane przez 51-letniego szkoleniowca na przestrzeni ostatnich miesięcy.
- FC Kopenhaga – FC Midtjylland 1:1 (Superliga) – ELO rywala: 1602
- FC Midtjylland – Odense BK 3:3 (Superliga) – 1333
- FC Midtjylland – Hibernian FC 1:1 (el. LE) – 1433
- Aarhus GF – FC Midtjylland 0:0 (Superliga) – 1443
- FC Midtjylland – FC Fredericia 3:3 (Superliga) – 1336
- Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:2 (Ekstraklasa) – 1522
Nie ma co ukrywać, że punkty stracone przez Midtjylland u siebie z takimi rywalami jak Odense czy Fredericia należy traktować w kategoriach sporej wtopy, nawet na wczesnym etapie sezonu, kiedy trzeba łączyć ligę z występami w eliminacjach do europejskich pucharów, co nigdy nie jest prostym zadaniem. Aarhus to trochę inna historia – drużyna na papierze niżej notowana od Midtjylland, ale będąca jak na razie rewelacją sezonu 2025/26 w duńskiej ekstraklasie.
No a remisy w wyjazdowych starciach z Kopenhagą i Lechem z całą pewnością ujmy Thomasbergowi nie przynoszą.
21 meczów bez porażki Thomasa Thomasberga – najmocniejsi rywale:
- FC Kopenhaga (ELO – 1602) – remis 1:1 na wyjeździe
- FC Nordsjaelland (1538) – wygrana 5:0 u siebie
- Broendby IF (1552) – wygrana 3:1 na wyjeździe
- Broendby IF (1549) – wygrana 2:1 na wyjeździe
- Lech Poznań (1522) – remis 2:2 na wyjeździe
Jak na tle rywali, z którymi ostatnio mierzył się trener Portowców, wypada Legia Warszawa?
Aktualny ranking ELO stołecznej ekipy wynosi zaledwie 1486. A zatem – jeśli trzymać się tego współczynnika – Thomas Thomasberg nie musi się przesadnie konfrontacji z Wojskowymi obawiać. Wiadomo jednak, że ELO to nie jest wyznacznik, na który można się w ciemno powoływać.
– Zmierzymy się z bardzo dobrym zespołem – zaznaczył szkoleniowiec Pogoni na przedmeczowej konferencji prasowej. – Legia rywalizuje w Europie. Przegrała ostatnio w Ekstraklasie, ale potrafiła zwyciężyć z Szachtarem Donieck. Są przed nami w tabeli. To silny, doświadczony zespół. A występ na wyjeździe zawsze jest dodatkowym utrudnieniem. Tym jednym meczem nie wygramy Pucharu Polski, ale możemy go jednym meczem przegrać.
Thomasberg nie przejmuje się także wspomnieniami sprzed przeszło dwóch lat, kiedy to jego Midtjylland poległo po rzutach karnych w dwumeczu z Legią Warszawa i odpadło z eliminacji do Ligi Konferencji Europy.
– Doświadczenie sprzed dwóch lat raczej nie przyda się w czwartek – twierdzi Duńczyk. – Nie ma co wyciągać na bazie wspomnianego meczu wniosków, oby wynik był lepszy niż wtedy.
CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN NA WESZŁO:
- Trener Pogoni przed starciem z Legią: „Mecz z maja nie ma znaczenia”
- Legia wbija szpilkę Pogoni: jaki tytuł ma ta bajka? [WIDEO]
- Co za passa trenera Pogoni Szczecin! On po prostu nie przegrywa
- Obrońca przedłużył kontrakt z Pogonią Szczecin. „Chcę dać klubowi trofeum”
fot. NewsPix.pl