Nagroda Puskasa przyznana. Oto najpiękniejszy gol roku

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

16 grudnia 2025, 18:45 • 2 min czytania 6

Na tę statuetkę zwykle zasługują wszyscy nominowani, ale tylko jeden mógł zabrać ją do domu. Przyznawana przez FIFA nagroda Puskasa powędrowała do Santiago Montiela, który pięknym golem przewrotką skradł serca i tytuł autora najpiękniejszego trafienia roku.

Nagroda Puskasa przyznana. Oto najpiękniejszy gol roku
Reklama

Powiedzmy sobie szczerze – tego typu bramki, mimo wszystko, padają w futbolu rzadko. Montiel miał jednak i szczęście, i odpowiednie umiejętności techniczne, by w meczu Independiente z Independiente Rivadavia w lidze argentyńskiej popisać się naprawdę efektowną przewrotką.

Reklama

Nagroda Puskasa w rękach skrzydłowego Independiente

Przypomnijmy, czym jest trofeum przyznane dziś Argentyńczykowi. Nagroda Puskasa – ustanowiona w 2009 roku przez FIFA – wręczana jest co roku podczas gali The Best FIFA Football Awards. Upamiętnia oczywiście legendę Realu Madryt i reprezentacji Węgier, Ferenca Puskasa, jednego z najwybitniejszych piłkarzy XX wieku.

Jej najnowszym laureatem został 25-letni Santiago Montiel, skrzydłowy argentyńskiego Independiente. Piłkarz całą dotychczasową karierę spędził w ojczyźnie, ale jego nazwisko jest znane również w Europie. Wszystko za sprawą… jego kuzyna, Gonzalo Montiela, obrońcy znanego przede wszystkim z występów dla hiszpańskiej Sevilli.

Wśród nominowanych do zgarniętej przez Argentyńczyka nagrody Puskasa byli między innymi Lamine Yamal i Declan Rice. Ten ostatni, a jakże, za swoje piękne trafienie z rzutu wolnego w meczu z Realem Madryt.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama