Papszun opuści Raków? Ta zmiana przepisów spadła Legii jak z nieba

Jakub Białek

Opracowanie:Jakub Białek

20 listopada 2025, 23:48 • 2 min czytania 18

Trenerzy ligowi długo nie mogli prowadzić dwóch zespołów w trakcie jednej rundy danych rozgrywek, lecz przed obecnym sezonem zniesiono ten zakaz. To dlatego Legia Warszawa może zatrudnić Marka Papszuna jeszcze tej jesieni. Stołecznym zmiana przepisów spadła jak z nieba.

Papszun opuści Raków? Ta zmiana przepisów spadła Legii jak z nieba
Reklama

Żeby zrozumieć, dlaczego PZPN zakazał trenerom prowadzenia dwóch klubów w jednej rundzie, należy cofnąć się do 2010 roku. To wtedy Jurij Szatałow w kontrowersyjnych okolicznościach zamienił pracodawców. Rosyjski szkoleniowiec przygotowywał Polonię Bytom do meczu ligowego z Cracovią… w tym samym czasie prowadząc z nią rozmowy o kontrakcie.

Nie trzeba wyjątkowo sprawnego oka, by dostrzec tu delikatny konflikt interesów. Szatałow poprzestał na przygotowaniu zespołu. W samym meczu, który odbył się w w sobotę 30 października, uczestniczył jedynie jako widz. Na drugi dzień, w niedzielę, oficjalnie ogłoszono go jako szkoleniowca Pasów.

Reklama

Choć Polonia wygrała to niecodzienne starcie, zachowanie trenera było wątpliwe etycznie.

Zmiana przepisów. Trenerzy mogą prowadzić dwa zespoły w jednej rundzie

Żeby uniknąć podobnych sytuacji, PZPN postanowił zmienić przepisy, zakazując szkoleniowcom pracy w dwóch klubach danego poziomu w trakcie jednej rundy. Jeśli trener został więc zwolniony jesienią, musiał czekać na oferty z tej samej ligi aż do przerwy zimowej. Tracąc pracę na wiosnę, najwcześniej mógł znaleźć zatrudnienie w nowym sezonie.

Ta regulacja funkcjonowała aż jedenaście lat, ale przed obecnym sezonem PZPN skasował ją, dostosowując swoje prawo do przepisów UEFA. Jak podaje Antoni Bugajski, po ujednoliceniu zasad wszystkie licencje i uprawnienia trenerskie uzyskane w Polsce mają być honorowane w całej Europie. Innymi słowy – musieliśmy dostosować swoje prawo do europejskich standardów, żeby samemu czerpać benefity.

Przegląd Sportowy Onet podaje, że po zmianach trenerzy potrzebują licencji nie tylko do prowadzenia zespołu, ale też treningów. Ponadto, wystarczą dwa miesiące zaległości z wynagrodzeniem, by szkoleniowiec mógł rozwiązać swoją umowę z winy klubu (a nie trzy jak wcześniej). Te i inne regulacje zostały zapisane w Konwencji Trenerskiej PZPN.

Nadal funkcjonuje przepis o tym, że każdy trener może poprowadzić maksymalnie dwa kluby w jednej rundzie, co oznacza, że górny limit wyznaczono na pułapie czterech klubów na sezon. Nawet w polskiej piłce tak dynamiczne roszady na stołkach nie są jednak możliwe.

WIĘCEJ O MARKU PAPSZUNIE I LEGII WARSZAWA:

Fot. newspix.pl

18 komentarzy

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Motor Lublin chce uczcić 75-lecie. Stolarski: „Jesteśmy zaszczyceni”

redakcja
2
Motor Lublin chce uczcić 75-lecie. Stolarski: „Jesteśmy zaszczyceni”
Reklama
Reklama